Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Drugi tydzień...


...praktycznie za mną. W pierwszym spadło mi ponad 2 kg. W drugim - plus jakieś pół. I cały wiatr w twarz. Zaczęła mi puchnąć kostka. Praktycznie nie boli, ale... coś się dzieje. Podejrzewam uszkodzenie kaletki. W każdym razie bieganie musi poczekać. Poza tym pogoda... ciepło... Na mnie zawsze to działa, że puchnę. Pocieszam się, że czuję, że sadełka jest mniej. ;) No i @ przede mną. Więc to pewnie głównie stąd kiepski humor i narzekactwo. Już niedługo. Za parę dni będzie znowu 2 kg zjazd. :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.