Wczoraj dieta utrzymana, jesli chodzi o ruch, to staram sie duzo spacerowan, bo po pracy musze synka odebrac z przedszkola potem zrobic obiad i albo idziemy na dwor z mlodym, albo jestesmy w domu i razem spedzamy czas, a wieczorem to musze przygotowac kilka spraw na kolejny dzien i padam wykonczona, wiec na cwiczenia brak czasu przede wszystkim ale tez troche z lenistwa, bo tak naprawde to jak sie bardzo chce to wystarczy sie lepiej zorganizowac i tez sie da. Ale to musza przyjsc checi najpierw a ja jakos stracilam je na cwiczenia, ale mam nadzieje ze niedlugo je odzyskam :) DZis w menu
sniadanie- 2 kawalki razowego z serem , rzodkiewki, ogorek gruntowy
2 śniadanie- papryka, marchewka maczane w serku bieluch
przekaska - sok z pomaranczy i banan
obiad - makaron tagiatelle z łososiem
kolacja - salatka z feta i warzywkami
Tym razem musi mi sie udac w koncu schudnac porzadnie do mojego celu, ktory jest juz dlugo na pierwszym miejscu mojej listy celow :)