Dzisiaj znacznie lepiej ze mną, tylko ciągle mi zimno, nawet spałam w skarpetkach:)))
Cały dzień nic nie nagrzeszyłam, było to bardzo proste, dlatego że porcje w diecie Vitalii są duże...bardzo duże...jak dla mnie za duże.
Śniadanie ok. - kromeczka grahama z makrelą + herbata
II śniadanie też ok - maślanka i mandarynka
Obiad - pół piersi z kurczaka ( ugotowałam ją - nie podają przepisu jak przyrządzić, ale chyba na pewno nie usmażyć:) - dodałam odrobinę vegety, ziela angielskiego i majeranku); miały być dwa średnie ziemniaki w mundurkach, ja miałam dwa malutkie; szpinak (podsmażyłam na 1,1 łyżeczki (dawkowanie jak kazali:) oleju pół ząbka czosnku, wrzuciłam szpinak, trochę soli( tak przyrządzony szpinak nie jest taki "trawowy") Najadłam się tym obiadem okropnie...
Przekąska - Actimel i 1 kiwi
Kolacja - zjadłam ją nie z głodu, ale z łakomstwa;graham, szynka z indyka, papryka czerw., ogórek - zgodnie z Vitalią
Reasumując: dzisiaj nie głodowałam, a wręcz przeciwnie!!! Muszę sobie zmniejszyć te "obiadki"
Rowerek dzisiaj był, nawet miałam lepszy czas niż wczesniej:) - jutro jadę 40 min. i mam nadzieję, że zrobię jakieś 25 km, może więcej??
Postaram się również spróbować A6W, ale wszyscy piszą, że to taka "kobyła", że nie wiem czy dam radę. Zobaczymy.
Spodnie zrobiły się luźniejsze!!!
Pozdrawiam, dziękuję za wszystkie wpisy, z Wami naprawdę TO jest o wiele łatwiejsze!!!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
dgamm
9 stycznia 2008, 20:11...tylko podkręcam albo mocniej ,albo mniej z obciążeniem na nogi - najwazniejsze,że jeździmy i sie pocimy!!!Pozdrawiam.PA!!
milka80
9 stycznia 2008, 13:40kurczę jak czytam o tej diecie vitalii to normalnie wydaje mi się że to strasznie dużo tego jedzonka wychodzi ale to lepiej przynajmniej nie narazisz sie na efekt jo-jo i nie obniżysz sobie przemiany materii tak jak ja lepiej chudnąć zdrowo ! pozdro i buziol
dgamm
9 stycznia 2008, 10:37...dane pokrywają sie z ich danymi,co do prędkości,kalori i przejech km!!!Spokojnie z a6w dasz radę...ja na popczątku strasznie sapałam i sie meczyłam,ale po kilkunastu dniach - miodzio juz nie,duzo mi w brzuchu i biodrach spadło,ale niestety brzuszek został!!!Powodzenia.PA@!!
asiak250
9 stycznia 2008, 08:22Naprawdę dzięki za wsparcie - to jest niesamowite jak dziewczyny na vitalii sobie pomagają nie? dlatego dzięki wielkie za to co napisałaś - już mi lepiej i od dzisiaj od nowa ;-) A u Ciebie widzę - super ;) powoli i bedziesz musiała kupić sobie nowe spodnie! ;-) A A6W wcale nie jest takie straszne - trzeba tylko trochę wytrwałości i cierpliwości bo na początku są męczące a gdzieś tak po 15 dniu strasznie monotonne, ale da sie zrobic - ja zrobiłam całość za pierwszym podejściem ;-) wykonalne ;-) ponoć świetne są te "8 minute ABS" na youtube, ale jeszcze nigdy ich nie robiłam. pozdrawiam Cię ciepło i powodzenia ;*
zuzanna01
9 stycznia 2008, 07:37najważniejsze, że Tobie odpowiada. Miłego dnia:)