Artur lat 15, Ala lat 13, Szymon lat 10 no i mojego własnego Jagienka lat 2
Koleżanka jest w szpitalu, ponieważ ma rekonstrukcję biodra, jej mąż pracuje za granicą i przyjedzie jak Ona wróci ze szpitala bo trzeba będzie się nią bardzo opiekować
no a aktualnie to ja mieszkam u nich i co...?
Okazuje się, że oni nie jedzą tego, tamtego....
Normalnie ręce opadają
ryby nie, kurczaka nie....
warzywa ble
i jak tu gotować?
mój dwulatek zjada wszystko, a młodzież kręci nosem
no cóż ja gotuję więc mają jeść co jest
trudno
frytek nie ma na obiad i koniec:)
a z wagą to różnie nie chodzę na kije tu u nich bo jakoś zmieniłam miejsce zamieszkania i z rytmu się wybiłam, więc mam urlop do środy
pozdrawiam
izulka710
23 czerwca 2012, 14:41No i jak się odchudzać w takich warunkach?Życzę ci wytrwałości i siły oraz zdrowia dla koleżanki:))