Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 25.
7 grudnia 2013
Wczoraj przez cały dzień nie miałam prądu. Poranek z Mel B był. ;p Wczorajsze śniadanie: dwie kromki razowca (200 kcal), II śniadanie: pół jogurtu pitnego (150 kcal), mandarynka (30 kcal), jabłko (50 kcal), obiad: maleńki kawałek kaszanki (100 kcal), odsmażane ziemniaki (400 kcal), jajko sadzone (150 kcal), podwieczorek: mandarynka (30 kcal), kolacja: trzy kromki razowca (250 kcal). Razem: około 1360 kcal. Dzisiaj na szczęście ostatni obiad u babci, bo to, co jem u niej przez dwa tygodnie to śmieci, ale trudno, nic na to nie poradzę. Od poniedziałku tatuś ma nocki i dwa tygodnie jego. :) Wczoraj kupiłam w promocji wagę elektryczną za 30 zł. :) Starą wyrzucam, bo jest beznadziejna. Okey.. To by było na tyle, tymczasem jadę na targ z przyjaciółką. ;p