Wtorek: bieg - 15 min.
masakra
MÓJ BRAK WYDOLNOŚCI TO JAKAŚ TOTALNA PORAŻKA!!!
Od ponad roku wplatam w ćwiczenia bieganie, ale nigdy nie biegałam dłużej niż 30 min! Ba! co ja mówię 20 min to już był sukces z którego się ogromnie cieszyłam.
Nie potrafię kontrolować oddechu. Ciężko jest mi biec równym tempem. To które mi najbardziej odpowiada powoduje, że zaraz brak mi oddechu, jak zwolnię to zaczynam już nierówno oddychać aż do zadyszki.... Łeeeeeeeeeee
Mięśnie mam dość silne, rozciągnięta jestem dobrze ale moja wydolność jest straszna....
Nie wiem jak to poprawić, może częstsze bieganie przyniosłoby w końcu jakieś efekty.
Pocieszam się jeszcze tym, że ten dzisiejszy kiepski czas spowodowany jest zwykłym brakiem paliwa. Zjadłam dziś szprotki z rana, później drożdżówkę "w biegu" i na obiad dwa naleśniki z warzywami...... a i loda....
A w pracy kocioł. Głowę mam zajętą milionem spraw do których nie do końca wiem jak podejść.... Ale to nic, chciałam więcej odpowiedzialności to mam. DAM RADĘ!
gosiaczeqq
23 lipca 2014, 15:1712 tygodni to jest standard. Twoje nieprzyzwyczajone do biegania stawy się przyzwyczają. Dlatego też nie poleca się szybszego trenowania, a efekty w kondycji napewno zobaczysz systematycznie ;), że będziesz mogła więcej i więcej przebiec bez przerwy :)
gosiaczeqq
22 lipca 2014, 21:46Zacznij od marszobiegow ;) i daj sobie na poprawę kondycji 12 tygodni, a bieg 3 razy w tygodniu z 1 dniem odpoczynku. Działa!
jaga8510
22 lipca 2014, 21:48Aż 12 tygodni!! myślałam, że przy regularnych treningach efekty były by szybsze. Ale spróbuję oczywiście! Dzięki za radę.