Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
prównanie



Tak wyglądałam w kwietniu

przed odchudaniem





Tak wyglądam teraz

już znacznie odchudzona





Jest różnica??

JEST RÓŻNICA!!!!

  • dziambel

    dziambel

    22 listopada 2006, 16:53

    Witaj Jagodo! Ja właśnie będę zaczynać swoją dietę i patrząc na Twoje zdjęcia, wiem że warto. Jestem pełna podziwu. Mam nadzieję, że ja też dam radę.

  • dziewcinka

    dziewcinka

    17 listopada 2006, 11:23

    Wygladasz swietnie!!! GRATULUJE!!!!!! Tez tak chce....

  • kryzys

    kryzys

    17 listopada 2006, 11:11

    Mój mąż który jest świetnym pływakiem, przyszedł kiedyś (2 lata temu) do domu i powiedział "Agnieszka zapisałem cię na kurs". Gdy dowiedziałam się, że chodzi mu o kurs ratownika strasznie się zdenerwowałam. Byłam w nie najlepszej formie, 3 miesiące po urodzeniu drugiego dziecka! Pływać zawsze lubiłam, ale umiałam tylko kraulem, myślałam, że jestem żabkarski antytalent i nigdy się nie nauczę. Na kursie było ciężko. Wszyscy wydawali mi się takimi świetnymi pływakami, a jak trzeba było pływać żabą to przepływali podemną bo ja nie umiałam. Miałam 57s na 50 kraulem a trzeba się było zmieścić w 40. To była przepaść. Mój mąż we mnie wierzył i dziennie katował mnie na basenie. Po miesiącu pływałam już 46s tą pięćdziesiątę. Nagle wszyscy dziwnie zaczęli patrzeć jak pływam żabą. Po 2 miesiącach pływałam już najlepiej ze wszystkich i w ramach zemsty przepływałam pod nimi. Mój wielki przyjaciel, trener, 72-letni pływak (trenował całe życie), powiedział o mnie "żabkarka". To słowo bardzo mi się spodobało. Od roku pracuję na basenie i dziennie przed pracą albo po pływam, teraz już wszystkimi stylami. Nikt mnie nie zmusza, ja to kocham! Kluby masters są w całej Polsce, ale często są nieoficjalnie tak jak nasz. Każdy trenuje sobie oddzielnie, kiedy chce. Zawsze słucham rad wspomnianego 72 latka, jest dla mnie autorytetem, to naprawdę był wielki pływak, nawet na olimpiadzie był. To on namówił nas, żebyśmy jezdzili z nim na te zawody, bo samemu mu się nie chciało. Bierzmy przykład z tego pana - ruszajmy się przez całe życie! On cieszy się idealnym zdrowiem, pamięcią, kondycją. Mimo wieku nic mu nie dolega, jest sprawniejszy niż wielu 30 latków. Ale się rozpisałam. Pozdrawiam

  • Anulka75

    Anulka75

    17 listopada 2006, 09:29

    Cześć, jestem "prawie nowa" w Vitalii. Przeglądnęłam twój pamiętnik i strasznie mi przypadłaś do gustu. Dodaję cię do ulubionych. A co do wyjazdu na turniej i fochów szanownego małżonka - jak cię zobaczyłam z tym przystojniakiem, to mu się nie dziwię. Powodzenia w dalszym odchudzaniu. Chciałabym się doczekać takich sukcesów jak twoje. Pa, pa pozdrawiam

  • gduska

    gduska

    17 listopada 2006, 03:17

    Widac! a co do nosa to jak w Polsce sie odchudzalam ( z tego co teraz stwierdzam z kosci na osci) to tato mi pewnego dnia powiedzial, ze tylko nos mi na twarzy widac;)))

  • Krstyna

    Krstyna

    17 listopada 2006, 01:50

    Gratuluje!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.