Zaczęło się w piątek!
Pozwoliłam sobie wypić
moooorze akoholu...
To nie było mądre z mojej
strony, bo całą sobotę
byłam troszkę
nieprzytomna, ale na
turniej i tak pojechaliśmy.
Późno wróciliśmy, bo mój
Facet zajął 3 miejsce i
musieliśmy być do końca.
A w niedzielę znowu turniej
tym razem u nas w mieście.
Było tyle ludzi że całość
kończyła się ok 4 rano.
I tym razem znów
musieliśmy zostać do końca
bo ja zajęłam 2 miejsce
w kategorii kobiet.
W ogóle to znów się
potwierdziło to że widać
moje schudnięcie.
Ogólnie odebrałam znow
wiele komplementów
z tego powodu :D
Ale jeden kolega stwierdził
że bardziej mu się
podobałam jak miałam
więcej ciała :/
Powiedział żebym trochę
przytyła.....
Ale nie ma mowy!!!!
Tylko zastanawiam się
czy dążyć do jeszcze
niższej wagi czy po prostu
pozostać przy tym co jest
skoro i tak wyglądam
dobrze, a jak się za bardzo
wychudzę to może bedę
wyglądała jak kostucha...
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
slabinka
31 października 2006, 11:40bardzo ślicznie prowadzisz sobie pamiętnik tak starannie...wiesz faceci lubią jak dziewczyny mają więcej ciałka to jest teraz w modzie wiem coś o tym bo mąż nie popiera tego że się odchudzam i w ogóle pozdrawiam miłej dzisiejszej zabawy :)