Planuje zacząc MIESIECZNA kuracje z olejkiem rycynowym. Juz nie raz go próbowałam, ale nigdy nie stosowałam go przez dłuzszy czas, pozatym chyba nakladałąm go za duzo bo rano miałam nie za mily efekt wokoło oczu :P no ale mam ochote wzmocnic swoje rzeski dlatego do dzieła! Od dzisiaj zaczynam, i plauje codzinno przed snem nakladac go na rzeski i wzdłuz lini rzes i robie to palcami bo tak mi najwygodniej ;) Zastanawiam sie co gdy chlopak bedzie u mnie nocował :P Moze wtedy bede tez nakladac ale mniej niz zwykle :P chociaz ogolnie zawsze chyba przesadzałam, bo rano ciezko bylo mi je otworzyc czasem i miałam wrazenie ze nawet moj olejek hebraciany którym zawsze myje buzke rano nie dawał sobie z rycynowym rady, bo te rzesy wydawały mi sie tłuste... A moze poprostu były lsniace i nawilzone i ja tej subtelnej róznicy nie dostrzegałam?:D nie wiem, zobaczymy co z tego wyjdzie ;)
Buziaki!!