Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
PONIEDZIALKOWO.......



HELLO:):)

WCZORAJSZY DZIEN SIE UDAL W 100%:)
MISIEK ŁOWIŁ RYBY A JA ZROBILAM 7KM:) 2 razy oblazlam jeziorko:) 3,5 ma cala sciezka:)

POZNIEJ POJECHALISMY NA DRUGIE JEZIORKO ZROBIC SOBIE GRILLA:)
uwielbiam schab z grila:) i papryke i cebule:)HEHE zjadlam chyba z kilogram cebuli:):) ale lubie i koniec:)

DZISIAJ WOLNE I POROBILAM SOBIE KOŁO SIEBIE:)hehe
NO I POSIALAM RZODKIEWKE W DUZEJ DONICY:)
 jestem ciekawa czy cos z tego bedzie:)
POGODA LIPNA:( MIELISMY JECHAC NAD MORZE ALE ZIMNO, POZNIEJ STWIERDZILISMY ZE JEDZIEMY DO CASYNA:) na maszyny:) ALE NIE CHCE MI SIE Z DOMU WYCHODZIC NA TAKA POGODE:(




A JUTRO:):):):)...ZAPISUJE SIE NA KOLEJNY MIESIAC YOGI:):)
YUPIIIIII:):):)


buziolek:*
  • gatta40

    gatta40

    10 maja 2012, 17:03

    Rzodkiewka ci nie wyrośnie :) Próbowałam ;p

  • Kalla1982

    Kalla1982

    9 maja 2012, 08:32

    Czasem się zastanawiam skąd się biorąrą tacy ludzie???? Nie sądziłam że to taka historia sie z naj naj wiąże. Jestem po twojej stronie. Zrobilaś co moglaś a pchać się tam gdzie nas nie chcą jest bez sensu. Buziaczki

  • goraleczka20

    goraleczka20

    7 maja 2012, 17:31

    no to faktycznie udany dzionek:):):):) już teraz rozumiem Cię z NAJ, NAJ o co kaman i popieram tą "złość" na nią.. Trzymaj się i bądź sobą.. Pozdrawiam :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.