TAK WLASNIE:) KIEDYS KTOS MI POWIEDZIAL :
- jeśli ktoś zaczyna odchudzanie w fazie kiedy księżyca przybywa, czyli od nowiu do pełni, jest ono wolniejsze i dużo mniej skuteczne. Szybciej traci się na wadze kiedy księżyca ubywa
TAK WIEC - USPRAWIEDLIWIAM SWOJA WAGE:):)
NIE ŁADNIE Z JEJ STRONY!!
DZISIAJ TOO MIALAM MASAKRE ZOLADKOWA-
Z 10 RAZY NA KIBELKU SIEDZIALAM W PRACY!
TO BYLA ZGROZA!
ALE MAM TERAZ Z GLOWY Z 3 DNI:) BO JUZ NIE MA WE MNIE NIC A NIC:):)
ALE BYLO TO NIE FAJNE:(
W PRACY MLYN! CALY DZIEN NA NOGACH A TU JESZCZE CWICZENIA:(
DZIS SZYBCIEJ BO OSTATNIO O 23 DOPIERO SIE ZABIERAM:(
A DZISIAJ KINO PROPONUJE chłopiec w pasiastej pizamie:)
buziuchna:*
Aminotransferaza
23 marca 2012, 22:05Ja też jakoś za ćwiczenia zabieram się późno... I już tak mi się nie chce, że się zmuszać muszę.. :(
BlackHorse
23 marca 2012, 07:53to jest baardzo dobry film - smutny, a;e bardzo dobry! W takim razie ja żyję na innej planecie bo u mnie to jakby cały rok tego księżca przybywa :)
pinky86
23 marca 2012, 07:52ja tam się nieznam na księzycach i nieksięzycach. teraz chodze spuchnięta. co do butów to nic ciekawego zwykłe baleriny- cichobiegi i tyle