Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Pierwszy krok..


Rok temu usłyszałam o cudownej Vitalii i w końcu się przyłączyłam.

Czekam na rozpisanie diety, ma być już w środę... A przedtem muszę zrobić jakieś fotki z teraz i wrzucić motywacyjne, takie moje sprzed kilku lat...eh... ale przytyłam :/

teraz czuje się jak napompowany balon :( help me

a już dziś zaczynam poważne treningi. w planie mam rower, brzuszki. Może w końcu przymuszę się do biegania, bo to podobno najlepiej spala tłuszcz.

Przynajmniej mam niezłą motywację! Trzeba się doprowadzić do porządku przed ślubem :) i utrzymywać wagę też po. To dziwne, że człowiekowi tak ciężko jest zmienić nawyki żywieniowe wyniesione z domu...

No cóż, let's do this! :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.