2 czerwca 2017
Stanelam rano na wage i nei moglam oczom uwierzyc,wiedzialam ze jest mnie duzo ale nei myslalam ze waga aztak poszla do gory. Waga na dzisiaj 94 kg. Wiem, masakra. Jak mozna sie doprowadzic do takiego stanu w takim wieku ( Mam 29 lat). Jestem na siebie taka zla, nie moge tej zlosci opisac. Jestem uzalezniona od jedzenia, uwielbiam slodycze i to jest moj najwiekszy problem. Czesto tez zajadam stresy, nie jestem glodna a wpieprzam co tylko znajde w poblizu. Nie bede sie wymawiac ze przytylam bo mam problemy z tarczyca bo wiem ze to nie dlatego, na pewno nei w takim stopniu. Raz udalo mi sie schudnac 20 kg ale to bylo glupie odchudzanie i szybko wrocilo mi z nawiazka..... Postanowilam dzisiaj ze koniec z tym, zejesi teraz nei wezme sie za siebie i nie schudne to juz nigdy mi sie to nie uda. w Pazdzierniku mam urodziny, koncze 30 lat i do tego czasu schudne minimum 20 kgczyli bede wazyc ponizej 74 kg. Mam 168 cm wzrostu i wiem ze z taka waga czulabym sei juz bardzo dobrze. Chce tez zostac mama i boje sie teraz starac o dziecko bedac taka krowa za przeproszeniem...... Mam cudownego meza ktory oswiadczyl mi sie jak wazylam 104 kg i wiem ze kocha mnie calym sercem ale tez chcialby miec peikna szczupla zone, zasluzyl sobie na taka a nie na potwora takiego jak ja. Musze znalesc w sobie sile i determinacje, dyscypline ktora ogarnie ten moj mozg ktory ciagle mysli o jedzeniu. Biegam 6 dni ew tyogdniu na bierzni po minimum godzinie i co z tego jak potem sie najem za dwoch...... Musze znalesc sposob na aktywnosc ale zeby potem tez sie nie objadac..... zwlaszcza wieczorem. Trzymajcie za mnei kciuki, bede pisac jak mi idzie i jesli jest ktos z podobna waga zapraszam do znajoomych, razem zawsze jakos razdziej. Trzymajcie sie i zycze wam milego dnia.
Szyszunie
2 czerwca 2017, 21:43Powodzenia :-) trzymam kciuki. To uczucie gdy stajesz na wagę i szczęka opada :-(
MisandPys
2 czerwca 2017, 12:16Trzymam mooocno kciuki! Sama wiem po sobie, że jest cieżko. Ale czasem trzeba zacisnąć zeby, czasem zdarzają się grzeszki, ale jesteśmy tylko ludźmi. Pomalutku a wszystko będzie dobrze, jak zobaczysz pierwsze minusy na wadze to dostaniesz powera :)
diuna84
2 czerwca 2017, 12:09Czeka cię dużo pracy, dużo zmiany myślania, ale uwierz w siebie dasz radę !
wiolaWRG
2 czerwca 2017, 11:37Może najpierw przestań po sobie tak jechać ? "wpieprzam", "jak teraz nie schudne to nigdy mi sie nie uda", "krowa", "wiem ze mnie kocha ale zasluguje na lepsza zone". Srednio co 3 linijki jakiś pojazd po sobie. Rozumiem, masz niską samoocenę, ale może bez przesady ? Skoro mąż Cię kocha, oświadczył Ci się z wiekszą wagą to znaczy, że Cie kocha i akceptuje taką jaką jesteś. Więc nie chudnij dla męża i Twojego "zasługuje na lepszą" bo się pokłócisz z mężem i dopadniesz do ciastek/chipsów czy tam innych. Schudnij dla siebie, dla zdrowia. Nie dla tego, że jak będziesz w ciąży to będziesz wyglądała jak krowa. Nie. Schudnij dlatego, że jak będziesz w ciąży to mozesz mieć problemy z cukrzycą ciężową, że Twoja waga może mieć wpływ na zdrowie maleństwa. Uśmiechnij się najpierw do siebie. Ważysz 94kg i jesteś piękna, będziesz ważyć poniżej 74 i będziesz piękna i zdrowa ! I tak jak Leadrisa mówi, najpierw plan, później działanie. Więc uśmiech, obliczenie zapotrzebowania kcal, plan diety, plan ćwiczeń i do dzieła księżniczko !
Ja_we_wlasnym_cieniu
2 czerwca 2017, 14:43Hej,dzieki za slowa otuchy, moze nie napisalam wszystkiego co mi na sercu lezy ale oczywiscie przede wszystkim robie to dla siebie i dla zdrowia i zeby w ciazy nie bylo niepotrzebnych komplikacji. Pisalam ze maz zasluguje na piekna zone bo to prawda ale nie robie tego tylko dla niego, to tak przy okazji i jest to jakas motywacja dla mnie :) Plan juz mam, dieta 1700 kalorii i aktywnosc fizyczna. Za 5 miesiecy stuknie trzydziestka i najwiekszym prezentem byloby zobnaczyc na wadze ta 7mke z przodu :)
zlotowlosaaa
2 czerwca 2017, 11:36Walcz :) bo warto :) ja niestety w Twojej wadze ,ale od lutego schudlam 14 kg .i tez mam tarczyce chora
Ja_we_wlasnym_cieniu
2 czerwca 2017, 14:44Brawo, tak trzymac. JA zaczynalam z waga 108 takzeprzeciez jest duza poprawa ale jeszcze duzo pracy przed nami :)
zlotowlosaaa
2 czerwca 2017, 21:26ja zaczynalam ze 107 ;) oj tak duzo pracy ,ale damy rade !
annaewasedlak
2 czerwca 2017, 11:14Powodzenia