Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Poniedziałek - siłownia


Hej, dieta trzymana. W pracy była beza z bitą śmietaną, nie zjadłam :) Mam ten komfort, że jem więcej niż wcześniej i tak łatwo nie rzucam się na jedzenie .

Wróciłam z siłowni, nie zjedli mnie, nie wyśmiali. Spokojnie robiłam ćwiczenia, dzis były nogi i pośladki. Przerażające jest jednak to, że moja kondycja jest o wiele wiele gorsza. Pół roku temu gdy ćwiczyłam, robiłam 4 serie po 12 powtórzeń, a teraz? 2 serie, 2,5 serii z bardzo małym obciążeniem.

Jednak jak to mówią, to nie jest sprint a maraton :) Dlatego nie poddaję się i będę walczyć. Kolejny trening w środę i piątek.

Waga 92,9 kg. Kolejne ważenie w przyszły poniedziałek, bardzo jestem ciekawa czym zaskoczy mnie mój organizm w poniedziałek :D

Pozdrawiam

  • Doma19

    Doma19

    1 marca 2018, 07:45

    Jaka polecasz silownie w Warszawie?:)

    • Izula1993

      Izula1993

      1 marca 2018, 08:53

      Nie mam porównania. Ostatnio jednak Kaja z Kanału Dźwigaj dziewczyno sprawdzała siłownie w Warszawie i najwyżej uplasował się według niej Mc fit.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.