Hej! :) Wczoraj było ciężko, ciężko zjeść wszystko to, co zaplanowałam :) Na szczęście poszłam późno spać, to torchę pomogło. Zjadłam 2600 kcal. Waga dziś 91,7. Wczoraj spaceru nie było, zbyt duża ilość pyłów. Mam nadzieje, że dziś się uda.
Bardzo boję się, że przytyję dużo w ciągu tych dwóch tygodni. Mam jednak nadzieję, że nie będzie tragedii.
Taki mały eksperyment :D
Pozdrawiam
JustynaBrave
17 lutego 2018, 16:39Powodzenia :) Głowa i rozsądek przy diecie są bardzo ważne :)
andula66
17 lutego 2018, 11:29Sporo czekolady mniam :)
Izula1993
17 lutego 2018, 11:35Kwestia perspektywy :D