Kochane Dziewczynki :)
dawno mnie tu nie było bo mialam i mam kłopoty z mężem. Jak wiecie on miał 3 lata temu operację na raka pęcherza moczowego, było dobrze, ale ostatnio w czasie kontroli lekarz zauważył ,że coś w pęcherzu narasta, niby wyszło w markerach moczu ,że nie ma komórek nowotworowych, ale wynik prostaty PSA był zaskakujacy , wyszło mu 10,4 a rok temu miał 1,5. Urolog powiedział ,że albo zapalenie z pęcherza przeszło na prostatę ,albo ,że to jest znowu rak. Dziś się okazało ,że z dokładniejszego badania wyszło, że w moczu nie ma zadnych bakterii - czyli nie ma zapalenia. Jutro musi znowu iść na specjalistyczne badanie moczu, a potem zobaczymy co będzie,a badanie prostaty następne może byc dopiero za 6 tygodni bo poziom psa bardzo powoli spada. jestem w nerwach to tego jeszcze mama z różnymi humorami.
Ale chciałam wam powiedzieć ,że wykupilam dietę smacznie dopasowaną z Vitalii i jestem z niej bardzo zadowolona - nie jest się głodnym a jedzenie jest pyszne i pięknie wygląda , do tego gimnastyka z trenerem i można chudnąć.
Serdecznie pozdrawiam - Iwonka
wiola7706
24 października 2015, 23:43Trzymam kciuki za zdrówko męża.Będzie dobrze.
123czarnula
23 października 2015, 02:22Duzo zdrowka dla meza a dla Tobie wytrwalosci w diecie :)
WiktoriaViki
20 października 2015, 17:53życzę zdrówka Iwonko, buźka:)))
iesz4
20 października 2015, 09:22Iwonko wszystkiego dobrego ci życzę ,oby wyniki były pomyślne dla Twojego męża a zarazem dla ciebie. Pozdrawiam cieplutko>
Magdalena762013
19 października 2015, 22:57Iwonko- badz dobrej mysli z Taoim mezem i mama tez... probuj wlasnie zajac sie w tzw. miedzyczasie dieta, cwiczeniami, bo rozumiem, ze chwilowo i tak trzeba czekac.
Dorota1953
19 października 2015, 20:24Przykro mi, że ciągle masz jakieś problemy. Jestem z Ciebie dumna, że zaczynasz dbać o siebie :) Dietka + treningi i od razu będzie Cię mniej :) Powodzenia :)
Beata465
19 października 2015, 20:22Trzymam kciuki za was oboje
marii1955
19 października 2015, 20:04Przykra sprawa z mężem - ciągle ta niepewność , eech ... Ale za to baardzo się cieszę , że robisz WRESZCIE coś dla siebie , noo pięknie - wykupiłaś dietę i treningi SUUPEERRR :) Pilnuj tego - wiem , że nie będzie to łatwe , w Twojej sytuacji - ale też TO da Ci siłę i witalność :) Powodzenia kochana i zdrowia WAM życzę dobrego , niech się to wszystko wreszcie unormuje , prawda? Buziaczki i jestem dumna z Ciebie i to baaardzo :)))))))))))))))))))))))