Kochane Babeczki
Wczoraj miałam rano 1 kg mniej , a dzis patrzę na wagę i ten kilogram jest z powrotem. To chyba nie jest tłuszcz, chyba by sie przezm jeden dzień nie wytworzył ,moja mama mowi ,ze jakby tak było to cżlowiek utyłby 30 kg miesięcznie, czyli to woda. Jadłam wczoraj słone rzeczy i mi przytrzymało wodę.
Pogoda zrobiła się paskudna, ciemno ,chłodno , zachmurzenie ,słońca wcale , temp. 19 stopni. Mamę boli wszystko na zmiane pogody.A szczególnie ciągnie ją od nogi w górę , oby to nie była rwa kulszowa bo to jest paskudztwo. Mnie z wiekiem też bolą różne mięśnie i stawy na pogodę ,ale nic sobie z tego nie robię i nie narzekam.No niestety,albo się długo żyje i ceną za to są różne bóle albo się wcale nie żyje to i nie boli. Moja mama jest bardzo nieodporna na ból i ciągle narzeka.
Ja kiedyś miałam bardzo dziwną sytuację, zdenerwowałam sie na cos i nastepnego dnia nie mogłam jeśc,jadłam minimalnie ,wszelkie badania niczego nie wykazały a ja schudłam przez 3 miesiące 15 kg do 47 i pół kg . I powiem Wam ,że się przeraziłam , to było straszne bo chudłam juz pół kilo dziennie . Myslałam ,ze umre od tego chudnięcia, ale jakos sie zatrzymałam na tych 47 kilogramach i zmuszalam się do jedzenia. Wtedy sobie postanowiłam ,ze nigdy nie bedę sie odchudzać . Ale słowa nie dotrzymalam ,bo za iles tam lat utyłam i dla zdrowia musiałam się odchudzic. Jednak do tej pory pamietam to przerażenie ,gdy człowiek nie wiadomo dlaczego chudnie. zaznaczam ,ze wtedy ,gdy tak schudłam w ogóle sie nie miałam zamiaru odchudzac ,po prostu mnie zamurowało i ciągle bolał mnie żołądek i jelita. A teraz jak bym chciała trochę schudnąć to mam z tym wielki problem - chce mi się jeść, lubie różne smaki i nie boli mnie żołądek.
serdecznie pozdrawiam - Iwonka
Paolina1987
14 czerwca 2015, 10:36Ta pogoda robi sobie żarty. U nas gorąco cały tydzień a dziś jak miałam zamiar iść nad morze, to słońca brak :))
Grubaska.Aneta
14 czerwca 2015, 10:21Ja bym się chętnie zamieniła z ta pogoda bo u mnie upał 35 st.
pietraska3
14 czerwca 2015, 10:14Na 100 procent to woda...udanej niedzieli...buziaki
Ebek79
14 czerwca 2015, 09:56Moja mama też jest mało odporna na ból. I w ogóle ciągle umiera. Wczoraj miała umrzeć, bo się pociła podczas upałów:) Przeżywa nawet zwykłe ukąszenie komara czy skaleczenie. Jak naprawdę coś jej będzie, to chyba nikt nie uwierzy:) A z wagą... To może nie waż się codziennie? Mniej nerwów:)
kitkatka
13 czerwca 2015, 23:40Rwa kulszowa promieniuje w drugą stronę czyli do kostki i powoduje przykurcz nogi pod kolanem. Też kiedyś miałam taki epizod z chudnięciem tylko jadłam normalnie. Cholera wie co to było. Pozdrówka
Dorota1953
13 czerwca 2015, 21:53Na pewno to woda, która Ci powinna wkrótce zejść. Ja się oduczam jeść soli :) Rwa kulszowa idzie od pośladka w dół. Miłego wieczoru i dużo zdrowia :)
kacper3
13 czerwca 2015, 18:06Coz waga lubi platac figle. Nie przejmuj sie nia, woda wazy swoje. A co do chudniecia, no coz, moze to nie twoj czas, dzialaj po woli,systematycznie wdrazaj nowe nawyki, i uzbroj sie w cierpliwosc. Wiesz,ze jak ktos raz juz schudl b.duzo i b,szybko po tem z wiekim moze miec ogromne klopoty organizm sie broni przed glodem i magazynuje zapasy,tu trzeba duzo czasu. Pozdrawiam.
marii1955
13 czerwca 2015, 15:54Iwonko kochana - jasne, że zatrzymała się u Ciebie woda , innej opcji nie ma :) Ważne jest , aby nie jeść tłusto i nie objadać się na noc , przyzwyczaić żołądek do kilku regularnych posiłków dziennie oraz nie za dużych ... Faktycznie miałaś się czym martwić , gdy tak chudłaś ...najważniejsze , że w badaniach nie wyszło nic złego . Szkooda , że nie macie słoneczka - u nas są upały niesamowite ... Milutkiego popołudnia życzę i ściskam Was OBIE :)))
puszysta43
13 czerwca 2015, 15:48Tak to jest z tym odchudzaniem, raz w dół raz w górę ,pomimo pogody udanego weekendu życzę :-)