Witajcie Kochane
Pogoda u nas dziś okropna - ciemno,wieje,pada. Chciałam dzisiaj pospać, ale nie udało się. Mam zespół niespokojnych nóg ,moja mama też - to noc przed deszczem miałyśmy nieprzespaną. Mam specjalny lek na to schorzenie ,ale jest szkodliwy - no ale jak to mówią lekarze,wybiera się mniejsze zło.
Nie mogłysmy wyjść na spacer - dzień był raczej leniwy - ja robiłam jedzenie, trochę sprzatałam , tłumaczę wypis mamy ze szpitala - mam nadzieję ,że się holenderscy lekarze doczytają . Jurto go dopieszczę - teraz mam brudnopis.
Jemy sporo owoców,na obiad zrobiłam zupę pieczarkową, a na drugie za 2 godziny - niezbyt vitalijkowe danie - kiełbaska i smażone ziemniaczki ( mało) i SZPINAK :)
Teraz dałam mamusi pomidory , bo wiadomo są dobre na serce i ja też powinnam sobie zjeść,ale potem , bo teraz coś muszę zrobić z włosami ,bo już wyglądam jak nieboskie stworzenia, włosy leżą, a ja taka zaniedbana wyglądam, jak już dawno nie byłam . Przyczynia się do tego fakt, że nie chudnę, co jeden kg mniej to na na drugi dzień dwa do przodu - wiem ,że mój organizm nie radzi sobie z wodą,a ja pije dużo bo muszę-na nerki - i taki balon się ze mnie robi. W szpitalu po operacji to mi się tak zatrzymała woda, że miałam ją też w płucach. Dostawałam specjalny lek ,żeby mi ta woda schodziła. i w pierwszym dniu zeszło 300 ml a w drugim już 1,8 litra ,a potem schodziła intensywnie.
Lekarze mówili ,że mamusia bedzie miała kłopoty z pamiecią jak będzie niskie ćiśnienie atmosferyczne i dziś rano faktycznie jej się myliło trochę ,ale np. teraz pamięta normalnie .Dzisiaj przeglądałyśmy reklamy i zaznaczałysmy co ewentualnie trzeba kupić .Moja mamusia kiedyś była osoba bardzo zdecydowaną ,pewną siebie ,a teraz często jest niezdecydowana np. co ubrać. Kiedyś to ja byłam niezdecydowana a teraz się odmieniło.
Przesyłam całuski
araksol
29 stycznia 2015, 22:37dbaj o siebie...
iwonaanna2014
30 stycznia 2015, 23:58Bardzo dziekuję :)
kasaig
29 stycznia 2015, 08:24Dziękuję za zaproszenie . Pozdrawiam.
iwonaanna2014
30 stycznia 2015, 23:58Pozdrawiam serdecznie :)
dede65
28 stycznia 2015, 21:57Iwonko jestes córką na szóstkę z plusem ;))) Mama może być z ciebie dumna ;)
iwonaanna2014
31 stycznia 2015, 00:00No widzisz ja sie staram jak moge a mama chce uciekac do swojego domu. Czasem o tym zapomni i jest dobrze ,ale jak sobie przypomni to normalnie chce mi sie płakac bo nie moge jej puścic, to jakby ćmę do ognia na zniszczenie puscic. Serdecznie pozdrawiam :)
kitkatka
28 stycznia 2015, 21:30Samo życie. Moja "mamusia" minęła mnie wczoraj jak powietrze. Obyście jak najdłużej miały siebie. I jedzcie kiełbaski. Pozdrawiam
iwonaanna2014
31 stycznia 2015, 00:01Nigdy nie myslałam,ze zycie jest az tak trudne. Serdecznie pozdrawiam :)
Grubaska.Aneta
28 stycznia 2015, 21:21U mnie na szczęście pogoda znosna. Ale dzień równie leniwy ;)
iwonaanna2014
31 stycznia 2015, 00:01Anetko, u mnie spadł dzis prawdziwy snieg :)
Grubaska.Aneta
31 stycznia 2015, 09:48U mnie też o zgrozo :(((
marii1955
28 stycznia 2015, 20:30To , jak piszesz , że Tobie się "odmieniło" jest świadomością sytuacji , w której jesteś ... Wiesz ,że to Ty musisz być stanowcza , mocniejsza - aby pociągnąć tą sytuację , z którą się zmierzyłaś ... Zadbaj o siebie , zadbaj :) W miarę dobry wygląd , dodaje nam pewności siebie i chce nam się czegoś jeszcze , musimy się jakoś "ratować" i "ciągnąć" dalej te nasze wózki - każda swój ... prawda? Ściskam kochaną istotkę :) Buziaczki :)))
iwonaanna2014
31 stycznia 2015, 00:03Kochana Marii, ciagnę ten swój wózek ,zebym tylko nie zachorowała to uciagnę . Ściskam serdecznie :)
kaszubka73
28 stycznia 2015, 19:45Iwonko. , oby jak najdluzej z mama bylo dobrze, i cieszcie sie ze wspolnie spedzonych chwil. Pozdrawiam
iwonaanna2014
31 stycznia 2015, 00:04Dziękuje bardzo ,pozdrawiam serdecznie :)