Moje kochane,
Z powodu nerwów chyba dni mi się pomyliły , moja wizyta w klinice jest w piątek 12 grudnia a nie w czwartek. Przez wszystkie te dni myslałam ,że 12 grudnia to czwartek. Czyli jeszcze jeden dzień czekania, ale za to dziś był badany mocz i mam zapalenie pęcherza - no i znowu antybiotyk od lekarza domowego, a przecież ok. 3 tygodni temu tez miałam zapalenie ,chyba bakteria jest niedobita. No to znowu 20 sztuk antybiotyku 4 razy dziennie. Czuję się zmęczona tym wszystkim. A mama mi marudzi cały czas o wyjeżdzie - jak ja nawet nie wiem jaki wynik będzie. Mówi, że czuje ,ze nic złego mi nie będzie - zobaczymy ,czy ma rację.
Dzis miałam na obiad pierś kurzą z ryżem i porem, a na jutro nie mam pomysłu. Lodówkę mam zawalona piersiami kurzymi - często je robię i rodzinie to juz przeszkadza - jeszcze nie robiłam - ale podobno dobre są piersi nadziewane pieczarkami, albo kotlety z piersi, czy macie jeszcze jakieś propozycje.
Całuję Was kochane - Iwonka
lukrecja1000
12 grudnia 2014, 06:26Dzien dobry Iwonko,wczoraj sie nie wpisalam ale o Tobie myslalam:-) ....i cos mi mowi ,ze bedzie DOBRZE!.Pora ny los Cie wynagrodzil za te wszystkie problemy ,ktore tak dzielnie przeszlas.Jestes bardzo dzielna,mimo bolu ,strachu i zmeczenia tym wszystkim nie poddajesz sie i idziesz po swoje zdrowie z wielka determinacja.Pamietaj ,ze wiara gory przenosi i ze nadzieja daje ta sile napendowa.Teraz jest sezon na mandarynki i pomarancze jesli djeta ci na to pozwala jedz je i takze kiwi ,ktore ma mega duzo witaminy Coraz natka pietruszki i zurawina..Witamina C sprawia ,ze slabnie przyczepnosc bakterii w pecherzu i mozna je wyplukac pijac duzo zdrowych plynow.Sciskam mocno i trzymam kciuki bys z usmiechem z badan wrocila dzis do domu..Jestem pewna ,ze to bedzie Twoj Szczesliwy dzien:-)buziak Julita
jasmin
11 grudnia 2014, 21:34Witaj Iwonko, popieram dziewczyny , które radzą dużo pić przy zapaleniu pęcherza. Miałam to tez ale pomogły mi tabletki ziołowe- Urosept na zmianę z Neofuragina 3 dni i po kłopocie...ale jak dostałaś antybiotyk to może był konieczny...trzymam kciuki za piątek. pozdrawiam Cię
iwonaanna2014
11 grudnia 2014, 21:45Dzięki Jasmin, piję duzo naprawdę.Boję się jutra. No zobaczymy. Napisze co i jak. Serdecznie pozdrawiam :)
MonikaGien
11 grudnia 2014, 18:19Trzymam kciuki za jutrzejszą wizytę w klinice! Pozdrawiam
iwonaanna2014
11 grudnia 2014, 21:44Dzieki Kochana . Pozdrawiam :)
brugmansja
11 grudnia 2014, 15:36Bardzo przykra dolegliwość. Pamiętaj, żeby dużo pić, w tym zioła moczopędne, bo bakterie są wtedy wypłukiwane z moczem z organizmu. Dobrze jest też suplementować się wyciągiem z żurawiny, który pomaga likwidować drobnoustroje i stany zapalne. A podawałaś pierś z kurczaka pokrojoną w paseczki, namoczoną wcześniej w sosie sojowym i z warzywami chińskimi? A może de volaye? Pozdrowionka
iwonaanna2014
11 grudnia 2014, 21:43Piję kochana, pilnuję tego zwłaszcza ,że mam tylko półtorej nerki i takie mam zalecenie ,żeby ciągle duzo pić. Dziekuje za fajny przepis. Serdecznie pozdrawiam :)
brugmansja
11 grudnia 2014, 21:59Tak się podzieliłam doświadczeniem, bo niedawno sama zwalczałam tę dolegliwość. Udało się bez antybiotyku.
Ebek79
11 grudnia 2014, 11:17Tym razem może sięsprawdzić, że mama zawsze ma rację:):) Mi właśnie wszystkie piersi z zamrażalnika wyszły. Muszę zrobić zapasy. Lubię piersi, a nadziewane są pycha, czy to pieczarkami, czy szpinakiem:) Lubię takie jedne, które są dosyć kaloryczne, ale raz na jakiś czas można zjeść, bo są pyszne. Pierś w kostkę, przyprawy, jajka, mąka ziemniaczana, starty żółty ser i podsmażone wcześniej pieczarki. Wszystko wymieszać i smażyć na tłuszczu. Dla siebie robię czasami odchudzoną wersję i daje mniej sera, surowe pieczarki i smażę na mniejszym tłuszczu. A reszta rodziny niech tyje:):) Ale takie nieodchudzone lepsze;)
iwonaanna2014
11 grudnia 2014, 21:41Pyszności, teraz to mam pole do popisu dzięki tym przepisom , bardzo dziękuję :)
Ankarkaa
11 grudnia 2014, 09:41Zdrowiej Iwonko :)))
iwonaanna2014
11 grudnia 2014, 21:40Dziękuję bardzo :)
wiola7706
11 grudnia 2014, 08:41a wiesz że ja mam tak samo z czwartkiem i piatkiem w tym tygodniu?wszystko mieszam a to że 11.12 to piatek a to że 12.12 to czwartek. dni tygodnia tez mi się poprzestawiały. we wtorek myślałm ze jest środa, a dzis od rana że juz piątek. Obiadek pyszny miałaś . Zdrówka dla Ciebie Kochana
iwonaanna2014
11 grudnia 2014, 21:40Wiolu, bardzo dziękuję :)
Grubaska.Aneta
11 grudnia 2014, 02:00Obie widzę mamy stracha przed tym piatkiem jej :/
iwonaanna2014
11 grudnia 2014, 21:39No to trzymamy kciuki - wzajemnie :)
Grubaska.Aneta
11 grudnia 2014, 21:56Jej mam rano wstać juz o 6.00 ale już mam takie myśli strachliwe :/
marii1955
10 grudnia 2014, 23:22Możesz taką pierś delikatnie rozbić i uduszone z cebulką pieczarki ( przyprawione pieprzem i delikatnie solą) położyć na nich i zwinąć w rulon ( ja spinam wykałaczką ) , którą przed podaniem na stół wyjmuję ... możesz też na te pieczarki położyć plasterek żółtego sera lub go zetrzeć i w tedy zawinąć ... nie będzie to jednak dietetyczne - dla Twoich facetów w sam raz ...KOTLETY są pyszne , ale to bomba kaloryczna ... zrób je tak , jak schabowe ... Ty nie powinnaś tego jeść . Możesz też taki filet z kurczaka drobno pokroić , przyprawić i na minimum oleju podsmażyć , dodać do tego sos boloński (pomidorowy z przyprawami) ... będzie to coś jak sos do spagetti ... do tego ugotuj makaron - może być rurki, świderki i gotowe - pyyycha . Myślę , że domownicy się ucieszą :) Miłej przygody z tymi filetami Ci życzę :) Buziaczki :)))
marii1955
10 grudnia 2014, 23:23Zanim zaczniesz rozbijać tą pierś - połóż na niej folię i dopiero w tedy to rób - tylko delikatnie , bo się porwie mięso ...
iwonaanna2014
10 grudnia 2014, 23:42Bardzo dziekuje za przepisy , to są pyszności :)
dede65
10 grudnia 2014, 22:57a ja swojej diecie vitaliowej miałam: kawałki piersi obtoczyc w dowolnych przyprawach podsmazyć, dołozyc pomidory z puszki, bazylię(lub co tam chcesz, po prostu doprawic do smaku, na koncu dodąć 1-2 łyżki serka mascarpone. Do tego ryż i pychota a robi się to ok 15 minut. A wynikami nie zamartwiaj się zawczasu. Przytulaki przesyłam ;)
iwonaanna2014
10 grudnia 2014, 22:58Dziékuje za fajny przepis :)
PuszystaMamuska
10 grudnia 2014, 21:33Kochana - ja też jestem pewna ze bedzie dobrze - zobaczysz. A powiedz mi = miałas badanie moczu na posiew? Bo wiesz wtedy jak sie zrobi antybiogram to od razu wiadomo na jaki antybiotyk bakterie pójdzie w cholerę najszybciej.... Bo to tak nie za dobrze co chwila maltretować wątrobe antybiotykiem... A co do piersi kuraka = ja robie abo jak schabowe, albo kroje w kostkę i robie marynate - ketchup, miód, curry i sok z limonki - a potem smażę bez panierki = jest cudowna. Mozna tez pokroic drobno, do tego szczypior drobno, jajo całe, pryzprawa maggii i troche żółtego sera potarkowanego - pomieszac w misce i albo smażyć na gorącym oleju wkładając łyżką jak placki ziemniaczane albo na papier do pieczenia układać w ten sam sposób i siup do pieca na jakies maxc 20 min w 180stopniach - jest dobre i soczyste o ile nie pzesadziś z pieczeniem/smażeniem. Mozna też jesc na zimno. Poza tym robiam takie kieszonki w piersi nozem i nadziewałam przesmażonymi pieczarkami z cebulka i koperkiem, robiłam tez jakieś tam roladki - np. rozklepana piers smarowałam miesem mielonym z róznymi dodatkami i zawijałam - obsmażałam na patelni i dusiłam w sosie z warzywammi.. abo w sosie pomidorowym... Dobre ponoc sa równiez piersi z nadzieniem z suszonych pomidorów i sera zółtego ale tego nie robiłam.
iwonaanna2014
10 grudnia 2014, 22:05Ale fajne przepisy :) Na pewno zrobię :)