Kochane Dziewczyny ,
Byłam dzis u lekarki, sprawdziła moją bliznę i powiedziała ,ze idzie ku dobremu. Dzisiaj nic nie robił a,nie przecinała rany ,antybiotyku tez nie muszę juz brać . Powiedziała, że płyn surowiczy sie wchłonie ,a rana sie zasklepia. Co prawda ta rana jeszcze nie ma takiego pieknego wyglądu jak mieć powinna, ale nie jest źle. Ciekawe, czy naprawde tak będzie jak mówi lekarka.Jesli nie to będę wracać jak bumerang i nie mnie leczą.
Jak jeden problem spadł to drugi sie pojawił. Moja mama zaczęła gwałtownie tracic pamięć, to jest przerażające. Bardzo sie o nią boję. Długo wstydziła się zapominania i zbywała je żartem. nawet dawałam sie nabrać,a moze nie chcialam w to uwierzyć,że naprawde przyszedł ten ciężki czas. Ale teraz to juz nie jest zwykłe zapominanie jakie zdarza sie każdemu ,to jest proces, który idzie i pogłębia się. Siostra stara się o zapisanie mamusi do lekarza,który w tych sprawach sie specjalizuje - geriatrę,neurologa. Lekarz pewnie okresli co to jest i mam nadzieje ,ze powstrzyma troche ten proces. Moja mamusia jest juz starszą osobą i ma kłopoty z miażdżycą od lat. Tak mi jej żal, ostatnio aż wpadła w panikę, bo nie mogła sobie nic przypomnieć ,nie bierze ostatnio swoich leków, bo zapomina o nich. Nie chce przytaczać przykladow - bo na pewno by sobie tego nie życzyła. Trzeba ja jak najszybciej ratować. Żałuję ,że tak późno zauwazyłyśmy z siostrą objawy - przecież one były, a teraz juz ten proces poszedł bardzo do przodu a ostatnio to dosłownie zmiany są katastrofalne. Siostra pracuje, zostałam tylko ja do zaopiekowania sie mamusią. Lekarz najpierw musi stwierdzic czy mamusia może podróżować, A ja jeszcze pare tygodni muszę dojść do siebie po operacji.
Samo życie - ' jak nie kijem go to pałką "
Serdecznie Was pozdrawiam - Iwonka
speluna
20 września 2014, 13:25Z czasem plyn sie wchlonie a blizna zniknie - ja po 4latach w zasadzie nie mam sladu, po jakis 3 miesiacach mozesz zaczac uzywac cepan na blizne to nie bedzie gruba i sie bedzie rozchodzic.Zdrowia dla Ciebeie i Mamy
WiktoriaViki
14 września 2014, 17:17Ojej Iwonko to macie kłopot z mamą. Zapominanie to jest straszne u starszych ludzi, bardzo Wam wspólczuję, Dużo zdrówka:))))
lukrecja1000
10 września 2014, 05:55Witaj Iwonko wiem ,ze masz duzo zmartwien,ale w Twoim stanie postaraj sie byc dobrej mysli..Z rana po operacyjna naprwno bedzie dobrze bo i oby leki dla mamy podzialaly..Moja babcia miala super pamiec do czasu..potem wychodzila z domu w Warszawie i sie gubila,nie umiala wrocic do domu.A wczesniej znala Pana Tadeusza na pamiec! Starosc jak to mowia nie udala sie Panu Bogu..czasem mysle ze sie ja traci by nie pamietac zmartwiem ktore sie kiedys przezylo..Ja ostatnio mam spore klopoty z koncentracja ale dlatego ,ze nadal biore silne leki na chorobe Sudeka i po nich mam silne zawroty glowy..Czuje sie jak bym byla pijana.Twoja Mama Iwonko jest bardzo wiekowa..90 lat to taki piekny wiek,nie kazdy ma to szczescie by miec taki.Moj Tata zmarl majac 82...byl zdrowy jak rybka a potem nagle posypalo sie u niego efektem domina wszystko..serce,watroba ,trzustka,pluca..a wszystko przez podobno blachy zabieg na siatkowce oka..Mysle,ze to silny stres tak Go pokonal.Nasz stan ducha ma ogromne znaczenie w powrocie do zdrowia..pamietaj o tym Iwonko! Tak duzo przeszlas ,badz silna nadal i walcz o swoje zdrowie.Wszystkiego dobrego dla Ciebie i meza no i zycze by mamie specjalista dobral wlasciwe leki.To ma bardzo duze znaczenie.Pozdrawiam serdecznie-buziaki Julita:-)
magdast
9 września 2014, 22:50Miałam podobną sytuację ze swoją 88 letnią wówczas babcią, kobietą niesamowicie inteligentną, oczytaną i bardzo samodzielną, mieszkającą ok 60km od nas. Pewnego dnia zadzwonili przerażeni sąsiedzi, że babcia bardzo dziwnie się zachowuje, nie pamięta gdzie jest, próbuje zapłacić w sklepie dowodem osobistym itp. Szybka decyzja i babcia wylądowała u nas ...następny miesiąc to był koszmar ... przestała nas poznawać , na naszą prośbę żeby ubrała spodnie, wkładając czwartą parę skarpetek twierdziła, że właśnie ubiera .... i nagle nastąpił "cud". Trafiliśmy do niesamowitej neurolog, która ustawiła babci leki (wysycanie trwało ok. 3 tygodni) ... i babcia "wróciła do nas", czasami się zapomina, ale mając 90 lat jest naprawdę babeczką z super pamięcią (bo która z nas pamięta np nr dowodu osobistego hehe) a moja babcia tak! I takiego "powrotu" twej mamy ci życzę, ustawcie ją jak najszybciej na lekach
iwonaanna2014
10 września 2014, 00:47Dziękuję Ci, Magdo, czyli ,że można podleczyć taka osobę, żeby tak udało się też moją mamusię wyleczyć. Dałaś nam nadzieję :) Zrobimy wszystko, żeby mamusia mogła być znowu taka jak kiedyś . Serdecznie pozdrawiam :)
jolaps
9 września 2014, 18:48To bardzo przykre co się stało. Jeśli leki pomagają a zapomina je brać to może napisz jej " plan dnia" z odhaczaniem czy już go wykonała. Np zjeść śniadanie, kupić, warzywa, iść do kościoła, wziąć leki, iść do Iwonki itd. To często pomaga. A przynajmniej o lakach nie zapomni. Możesz dla " przykładu " zrobić sobie taki sam plan dnia. Nie zapomnij mamie włożyć do torebki dokładnego adresu, telefonu np. do Ciebie i jej Imienia i nazwiska.
iwonaanna2014
9 września 2014, 19:06Jolu ,bardzo dziekuję za dobre rady. mamusia ma leki w specjalnym organizerze,ale kartka z planem jest bardzo dobra i odhaczanie co sie zrobiło. To jest bardzo ważne. Mama ma przy sobien zawsze dowód osobisty ,ale dobrze ,że mi przypomniałaś ,że musi mieć nr tel do mnie i do siostry w razie czego. Serdecznie Ci dziękuję :)
marii1955
9 września 2014, 18:22Bardzo Wam współczuję takiego stanu rzeczy - starość nie jest łatwa . Moja Mama nie pamiętała bieżących spraw , a te z wstecz wspominała . Będzie to bardzo wzmożona opieka , więc dbaj o siebie teraz abyś potem mogła "oddać " się trochę Mamie - eeech . Ciężki jest los człowieka , ale głowa do góry ... Pozdrawiam i zdrówka życzę :)))
iwonaanna2014
9 września 2014, 19:09Marii, takie to przykre , gdy człowiek widzi jak rodzice tracą zdrowie. Dzisiaj długo rozmawiałam z mamusią i co ciekawe nawet wszystko było logiczne - zauważyąłm ,że ma takie gorsze i lepsze dni i tez ważne ,żeby była wyspana to jest lepiej. Serdecznie pozdrawiam :)
PuszystaMamuska
9 września 2014, 15:06Kochana - a może Ty jestes z Podlasia? Jęsli tak - szybko pomoge Ci w wizycie u geriatry... Kochana - poszukajcie geriatry prywatnego jesli sa u Was długie kolejki. Koszt nie wielki a naprawdę odpowiedni leki zahamują u mamy postęp zaniku pamięci. Niestety nie da się najprawdopodobniej cofnąć zmian który już się stały ale przynajmniej nie będzie gorzej... Trzymajcie się dzielnie. Pozdrawiam.
iwonaanna2014
9 września 2014, 15:59Własnie siostra zapisała mamusię do prywatnego W Bydgoszczy, niby na 30 września ,ale powiedział ,ze ja tylko miejsce sie zwolni to będzie przyspieszona wizyta mamusi.Dzisiaj rozmawiałam z mamusia i niby dobrze mowi,ale przeszłość jej sie pokręciła, zapomniała imie wnuka, o pierwszej juz zapomniała oczym mówiłysmy o 10 -tej. Moja siostra jej wszystko przypomina na bieżąco , bo niektore rzeczy juz są białą plamą.