Zaraz dokończę kawkę i idę brać się za sprzątnie, bo potem idę z Hanią do lekarza.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Julietta21
14 października 2011, 08:36Kochana najgorzej jest zacząć....potem już jakoś leci,mnie też ostatnio ciężko ze zmobilizowaniem się!! ubierzcie się ciepło,bo na dworze pizgawkaaaaaaaaaaa:P trzymaj się ciepło buziaki:*:)
marika50kg
14 października 2011, 08:35jakby byloby sie uzaleznionym w naszym przypadku - od jedzenia; walcz, bo kazda strata kg to sukces:)