Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nie mam już sił ale i tak bede walczyc o ta
wymarzona sylwetke czy sie uda czas pokarze


Ostatnio świetowalismy imieniny tescia zarcia bylo ze hoho i ja glupia oczywiscie nie moglam sie opanowac i sie nazarlam jak ta glupia ciasta lepiej nie mowic 3 wielkie kawaly do tego kawal sernika na zimno sałatki obiad jajka w majonezie itd Na dzien kobiet czekolade na oslode zycia polknelam cala i ja chce schudnac niewiem czasem co sie ze mna dzieje ze tak ŻRE bez opamietania a potem mysle : O matko ile ja zjadlam!!!!!! słaba wola ale postaram sie zmienic bo kurcze blade przeciez musze zaczac w koncu warzyc te pieprzone 60 kg  Ale jest plus ze chociaz z cwiczeniami sie nie ociagam brzuszki a6w itd robie codziennie chociaz to mnie cieszy Ale zawsze jest jakies ale obiecuje sobie juz od tygodnia ze a od jutra zaczne biegac bo pogoda jest i co i nic DUPA nie moge sie zmobilizowac bo jakos tak nie lubie sama biegac

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.