Ciężko była. W sobotę zanotowałam nawet 100,00. Dziś już trochę lepiej, ale jak zwykle - bilans po weekendzie dodatni.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
marcia10
13 listopada 2012, 09:13No wagę to mamy podobną! Ach te weekendy! Pozdrawiam!
ulka1970
12 listopada 2012, 11:49Gdyby nie weekendy byłybyśmy szczupłe. To co stracę przez tydzień wraca w weekend. Powodzenia
mundziu
12 listopada 2012, 11:22dlatego na weekend najlepiej mieć masę zajęć:( też mam głównie w niedzielę wpadki