Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Mocne postanowienie poprawy...


Prawda jest taka, że pofolgowałam sobie...i to baardzoooo. Pizza, kebeb, piwko z sokiem no i efekty widać. Zaszłam w ciążę i przytyłam tylko 8 kg, piszę tylko ponieważ przy pierwszym dziecku przybyło mi aż 25 kg. Przy porodzie straciłam całe 8 i to dało mi nadzieję, że teraz będzie z górki. Wrócę do wagi sprzed 2 lat. Ale zamist tracić na wadze przytyłam....3 kg w ciągu 2 miesiecy. Teraz ważę 75 kg. Moim zdaniem o 17 kg za dużo.

Depresję (wielkie słowo) miałam wczoraj jak weszłam na wagę po 2 miesiącach przerwy. Płakać mi się chciało, byłam na siebie zła, wściekła byłam zalamana  i bezsilna. Moje plany rozwiały się jak mgła.

Ale to było wczoraj. Dzisiaj jest nowy dzień i nowa nadzieja na lepsze jutro. Przecież słoneczko, które tak kocham codziennie grzeje coraz mocniej.

Zatem ja z dnia na dzień będę szczuplejsza...takie mam postanowienie.

Więc sprawa wygląda tak:

założenie: schudnąć 17 kg

start: 01.05.10

metoda: Dukana (mam nadzieję, że okaże się skuteczna)

termin realizacji: byle nie za długo...

Pierwszy zapis z ważenia i pomiarów ciała już zrobiłam. Kolejny zrobię 3 maja.

Może będą już jakieś malutkie efekty....

 

  • hitu1212

    hitu1212

    30 kwietnia 2010, 23:56

    ....powodzonka życzę....

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.