Dzis zjedzone: 150 g jogobelli, grefpfrut, 30 g platkow owsianych, 20 g otrebow....
Planuje jeszcze cos...chociaz nawet jesc mi sie nie chce...czuje sie zle, mam taki ogromny brzuch, nie moge sie zalatwic....boze jakie to jest meczace. Musze przyspieszyc metabolizm, chyba kupie sobie blonnik....ale mam herbate z blonnikiem, pije 3 dziennie chyba...i nic!
Zostaly mi 3 dni do niedzieli.....czuje stresik...ciekawe czy cos schudlam przez te 13 dni...(tyle bd w pon) Boje sie...chyba na wage tego dnia nie wejde:)
Goulding
11 lutego 2011, 12:16moja mama ma ten problem na stałe, niestety :( ale je dziennie 3-5 śliwek suszonych i w miarę pomaga ;) a czasem jak czuje, że musi bo inaczej pęknie a tu nic nie chce pomóc to zje z 30dag kapusty kiszonej, ogórka kiszonego i wypije kefir, pomaga jej od razu praktycznie ;) ja z kolei z rana piję na czczo szklankę wody z cytryną i jem dziennie półtora miarki błonnika i od kilku dni co 2, a nawet czasem codziennie jestem na tronie :D pozdrawiam! ;)
idzik
11 lutego 2011, 12:03mi pomogl koktajl na zaparcia: 250ml soku z brzozy( w sklepie zielarskim dostaniesz), 1 suszona morela, 1/2 jabłka bez skórki, 1 plaster ananasa (ja daje z puszki), łyżka otrąb pszennych. nie mija 30 min i jelita sie oczyszczaja ;)