Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
płonące łydki :D


Witajcie Kochane :)

Dość długo nie pisałam gdyż coraz mniej czadu ostatnimi dniami.. porządki wiosenno-letnie, prezentacje na uczelni, siłownia.. intesywne poszukiwanie pracy też mnie pochłania :) ale na prawde czuje że wszystko już nie długo mi się ułoży i uspokoi :) 

Trenuje ostro :) dzisiaj to może nawet za ostro co się okaże jutro, ale już w yej chwili czuję mega potworny ból i pieczenie w łydkach ; P pocisnęlam dzisiaj na bieżni i stepperze :) uwielbiam się tak zmęczyç ;) podobnie wymęczyłam dolne partie brzucha, czyli moją zmore.. wyspę na której żaden miesień nie zamieszkał haha ; D ale pracuje nad tym :)

W tym tygodniu mam spotkanie o pracę także trzymajcie kciuki :)

Lecę złapać trochę snu po "koksiarni" :))

  • angelisia69

    angelisia69

    13 maja 2014, 05:01

    No to dobrze ze dajesz sobie wycisk ;-) a taki bol to tylko nastraja do dalszej pracy ;-) Powodzenia w rozmowie o prace

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.