nie podołałam.. niestety wesela, imprezy i chłopak uwielbiający pizze, tosty i zapiekanki mnie pokonały.. przynajmniej na razie..
Nie mam zamiaru się jednak poddać, jutro jadę do sklepu po rzeczy zapisane w diecie vitalii i postaram się jeszcze mocniej.. Poprosiłam już Najdroższego o jedzenie pizzy w pracy, nie proszenie mnie o to, żebym zrobiła mu tosty, czy zapiekankę, nie proponowanie zamawiania pizzy, kiedy jesteśmy po imprezie itd.
Eh..
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Kopara26
4 maja 2010, 20:52hej nie musisz się ostro wszystkiego wyrzekać jeden kawałek pizzy raz w tygodniu ty ten tost nic groźnego nie zdziała spróbuj sobie tak zrobić. Ja robię domową pizze często ale rzadko się kuszę na nią choc jest o niebo lepsza niż kupna. Aha a dziś oglądałam program gotuj i chudnij czy jakoś tak i tam robili dietetyczną pizze.Spód był jakiś inny ale nie widziałam od początku.