Nie ... To dlaczego do cholery mam takiego pecha ? Dzieci chore a ja wczoraj miałam 3 torby listów do rozniesienia i na 2 godz i 55 minut zostawiłam je z moją matką , nie mamy zbyt dobrych relacji , ale pomyślałam tyle śniegu nawet wózkiem nie przejadę i powiedziałam żeby przyszła , biegałam między budynkami jak Spidi Gonzales przyszłam do domu Gosia spała .... Jak się obudziła cały czas płakała , że ją szyjka boli myślałam , że może źle spała , potem Aleks mi powiedział , że jak Babcia patrzyła na telewizor to Gosia płakała i zleciała z łóżka .... Zadzwoniłam po męża bo nie przestawała płakac i pojechaliśmy z nią na pogotowie 3 zdjęcia rentgenowskie i w końcu stwierdzili że ma pęknięcie prawego obojczyka .............. !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Cholera jasna , nawet nic mi się nie chce więcej pisac . Buziam Was i módlcie się żeby mi reszta włosów ze zmartwień nie wyleciało ..............
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Ziza
20 grudnia 2009, 17:22wiem, że jesteś pewnie wściekła na mamę, ale to taki pech. Chociaż już los mógłby cię oszczędzić. Tule cię kochanie i napisz jak się to wszystko rozwiązało.
andzinka1967
19 grudnia 2009, 18:08ale sukces w odchudzaniu !!!! Gratuluje a u mnie wręcz przeciwnie-pozdrawiam twoje dzieciaczki i najważniejsze ze już po operacji , teraz juz tylko bedzie swiecic słonko-pozdrawiam ania
klemensik
18 grudnia 2009, 20:33Współczuję serdecznie wszystkich tych przeżyć i zapraszam do znajomych!
bewu33
18 grudnia 2009, 15:20Bardzo ci współczuję...Biedne dziecko...Wiesz co, najgorsze może nie jest to,że mała spadła jak babcia akurat telew. oglądała-bo powiedzmy sobie szczerze:to mogło sie kazdemu przydarzyć.Nie jest przeciez niemowlaczkiem i ty pewnie tez nie masz dzieci wciaz na oku.Najgorsze jest to,że nie powiedziała ci mama o tym.Dziecko pewnie płakało,usnęło-a mam twoja myślała że nic się nie stało i nie wspomniała ci o tym...Trochę to dziwne że tak przy upadku z łóżka aż obojczyk pękł? Moje nie raz pizło,ale na szczęście nic się nie stało. ****Dużo zdrówka wam zyczę skarbeczki :) W końcu musi was ten zasrany pech opuścić! Skąd ty kobieto tyle siły bierzesz??? PODZIWIAM. Buziaczki,pa.
madzialaa
18 grudnia 2009, 14:29tak Ci współczuje :( i pomodlę się o o Was, przeceiż tak dalej być nie może! W końcu uśmiechnie się do Was szczęście!
Kaisa82
18 grudnia 2009, 12:35Brak mi słów żeby Cię pocieszyć. Świetnie Cię rozumiem, ja mam taką teściową że strach psa z nią zostawić nie mówiąc o dzieciach, ale cóż nie miałaś przecież wyboru. Bardzo mi Ciebie szkoda, a malutka mam nadzieję, że szybko dojdzie do siebie. Bidulcia mała. Taka mała, a tyle przejść: najpierw oczka teraz gips. Oby pech już ją opuścił.
nelka70
18 grudnia 2009, 12:29litości , co z babcia!!! nie dziwię się, że nie masz dobrych relacji... niestety... Pozdrawiam i życzę zdrowia dziaciakom, a Tobie cierpliwości
needed
18 grudnia 2009, 12:05nie wiem co napisac.... a mówią że najlepsza opieka to dziadki... Buziaki dla Gosiaczka na ten działający obojczyk zeby przeszło na ten drugi spsuty:*
ajwony
18 grudnia 2009, 12:02normalnie szok ...współczuje nawet nie wiem ja cie pocieszyć :( ...
cczarna
18 grudnia 2009, 11:53Nawet nie wiesz jak bardzo bym chciala Ci pomuc.
ankoran
18 grudnia 2009, 11:50bardzo mocno trzymam kciuki za Ciebie,za dzieciątka i za powrót rozumu - tym,co go zabrakło- A.