Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
UFFF.... Jakoś przeżyłam !!!


Już po wizycie w miare jakoś przeszło , jeden tekst tylko usłyszałam jak odmówiłam ciasta , że w sumie sie nie dziwi , że nie chce ...
Mój syn szczęśliwy bo mu kupiłam dziś figurkę Spider Mana i pianki na
ściane również , ze spider manem bo to jego ulubiony bohater .
A córcia moja dziś coś marudna była ledwo z miasta dotarłam całe buty
przemoczyłam , ale autobus przepuściłam jak 2 dni nie jeżdże na rowerku
to przynajmniej troche pochodze 0,6 kg spadła waga od ostatniego ważenia
ale przez 2 tygodnie z 42 % tłuszczu spadło mi do 35 % wiem , że to i tak
dużo ale pomału spadnie więcej , jak mówią co nagle to po diable lepiej
pomału a zdrowo . Dziś jakoś nie miałam apetytu o dziwo rano zjadłam 
jogurt naturalny 200g + łyzka otręb pszennych prażonych , potem 3 plastry szynki , jabłko ,dużo wody , herbatka pu erh i Vitalinia z L-kartyniną . Wczoraj skończył mi sie apptrim bałam sie że będzie mnie ssało ale jak narazie ok tylko wczoraj sie skusiłam bo moja córcia jadła i wsunełam 2 delicje :(
Na obiadokolacje mam brokuły + mały plaster ok 100 g piersi z indyka .
Mam nadzieje , że nic nadprogramowego nie zjem w razie czego to mam na stole jabłko i surową marchewke :) Dziś spróbuje na brzyduli pojeździc
bo już mniej mnie bolą moje stare kości Ha ha ! 
Dzięki Dziewczyny z ostatnie komplementy i wsparcie !!! Każde wasze słowo dodaje skrzydeł i pomaga przetrwac !!! 
  • VitaliaOlivia

    VitaliaOlivia

    22 stycznia 2009, 13:07

    O to dużo Ci tego tłuszczyku spadło! :) Gratuluje :) Zobaczysz ... Powoli ale sumiennie i do przodu :)

  • egrewagra

    egrewagra

    21 stycznia 2009, 17:02

    Mi dziś też towarzyszy brak apetytu. Nawet ochoty na ćwiczenia nie mam ale to pewnie przez @. Powodzenia i pozdrawiam.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.