Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
żyję .....


Nie mam ostatnio weny żeby pisac , jak niektórzy z Was zauważyli

wykasowałam wszystkie zdjęcia i zablokowałam dostęp tylko dla znajomych . Po ostatnim wpisie dostałam sporo przykrych wiadomości , nie wiem co jest takiego ostatnio na Vitalii , że z igły robi się widły i jadem pluje na innych ???!!!!!!!

Zarzucono mi , że zasłaniam się dziecmi , że tak naprawdę nie chce mi się pracowac itd. Itd. Pracuję od 16 roku życia , wakacje spędzałam na OHPach , żeby dorobic i naprawdę żadnej pracy się nie boję , ale niestety jak nie masz pomocy ze strony rodziny , a dzieci tak często chorują jak moje ciężko iśc do pracy od 10 do 18 …. Jedna (oczywiście bez pamiętnika) napisała mi nawet , że warto by mnie namierzyc i zgłosic do skarbówki lub do Urzędu Pracy bo jak to możliwe , że dotąd dorywczo pracowałam a jestem zarejestrowana jako bezrobotna . Z tytułu bezrobocia żadnych pieniędzy nie pobieram , jestem zarejestrowana , żeby mieć ciągłośc , bo o jakąkolwiek pracę tu ciężko , jak już to telemarketing i liczę , że w końcu załapię się na jakiś kurs .

Gosia w przedszkolu Ok. ale już 2 razy chora na 30 dni kalendarzowych była 10 razy . Aleks jakoś się trzyma trochę kaszlał , ale nie gorączkował więc chodził normalnie . W pierwszej klasie bardzo ładnie się uczy duma mą pierś rozpiera , jak go Pani chwali mówi , że z chłopaków najlepiej sobie radzi a ma 6 i pół a przewaga jest siedmiolatków .

9 września byłam z Gosią w szpitalu miała mieć trzecią operację zeza ale się nie zdecydowali i zrezygnowali w ostatniej chwili dostała zlecenie na dwuogniskowe okulary i wypisali nas 10.09 po południu , w szpitalu dostała katar i tyle z tego pobytu . Jak poszłam zrobic rekonesans po optykach to mało zawału nie dostałam , nie wiedziałam , że te szkła takie drogie z oprawkami prawie 300 zł !!! Na szczęście okazało się , że z NFZu jest 70 zł dofinansowania . Koleżanka kasę mi pożyczyła , ale ile można pożyczac L((( Od 20 Aleks rozpoczął cwiczenia ortooptyczne i też okazało się , że nowe okulary są niezbędne  i jestem załamana , ostatnio już podejrzewałam , że  gorzej przez te okulary widzi no i oprawki już ciasne bo rośnie , ale miałam nadzieję , że jeszcze nie teraz … Od tygodnia się mnie pyta kiedy pójdziemy zamówic ?????

Przez te wszystkie kłopoty z dietą jestem na bakier ,  1,5 miesiąca nie miałam baterii w wadze i jak mi mąż kupił to mało zawału nie dostałam 3 kilo na plusie , byłam przed @ więc miałam jeszcze nadzieję , że to woda , no ale już po a nadal ponad 2 kilo . Ale tak to jest , ja najbardziej tyje z ziemniaków i chleba , a ostatnio z braku kasy to podstawa menu , no i na słodycze mnie rzuca , kiedyś jak ktoś poczęstował bez wahania odmówiłam a teraz wciągnęła bym każdą ilośc . Zdaję sobie sprawę , że to zła dieta  i obiecuję poprawę .

Jutro obchodzę podwójną 18nastkę… nie czuję tych lat , krejzol we mnie żyje choc ostatnio przygaszony J) Pozdrawiam wszystkich wiernych „czytaczy” Buziam Was i choc nie pisałam czytam regularnie ….

.

 

  • baclerewa

    baclerewa

    1 października 2010, 03:12

    ludźmi się nie przejmuj, ale też nie musisz ich znosić... Wszystkie problemy teraz na Ciebie pospadały, więc czujesz się bezsilna. Ale nie możesz czekać na cud, chyba, że taka sytuacja Tobie odpowiada, jeśli nie, to zacznij działać. Zaczyna się od poprawy samooceny, gdyż wiadomo, że człowiek w takich chwilach podupada na duchu. Następnie znalezienie w sobie mocnych stron, kolejno wizualizacja marzeń, wyznaczenie celu, wyznaczenie kroków i ich realizacja. Uwierz, że zawsze są tysiące wariantów, tylko my ze swej perspektywy tego czasami nie możemy dostrzec. Jeśli ze względu na dzieci nie możesz podjąć pracy na cały etat, to poszukaj na zlecenia, jeśli nie tak, to spróbuj własną działalność, jeśli nie, to ludzie zarabiają w internecie. Nie trzeba wyszukiwać sobie przeszkód, tylko stawiać zadania i myśleć, jak je możemy zrealizować. I nie czekaj na jutro, poprawiać swoją sytuację musisz zacząć już dziś, cud się może zdarzy, ale nie musi. A w każdym człowieku jest taka siła i potencjał, że przy ogromnej motywacji może góry przenosić. Irenko, zacznij robić coś już teraz, żeby nie było gorzej. Uściski. Ewa

  • Kielmal

    Kielmal

    30 września 2010, 19:25

    anonimowi mają najwięcej do powiedzenia, bo czują się bezkarni ale nie przejmuj się tym ,bo na każdego przyjdzie czas............ nawet na tych anonimowych pozdrawiam

  • savelianka

    savelianka

    30 września 2010, 00:28

    nie mam co zrobic z dziecmi,by isc do pracy. moze z finansami nie jest najgorzej,bo maz jakos daje rady,ale mam serdecznie dosc siedzenia w domu,,, poszłam by juz nawet za darmo do roboty,by uciec choc na chwile od garow.... i dobrze zrobilas ze zablokowałas pamietnik!! po co masz czytac i przejmowac sie wypocinami wrednych dziuń?

  • elapen

    elapen

    29 września 2010, 23:16

    finansowe, skąd ja to znam :((( Smutne takie życie ale miejmy nadzieję, że kiedyś będzie lepiej. Pozdrawiam

  • paskudztwoo

    paskudztwoo

    29 września 2010, 21:48

    a nie widac tych 3 kg po tobie, pewnie jak ja przyszła to je gdzies do konta wsadziłas zebym nie zauwazyła !! buziaki, szkoda ze sie nie zobaczymy , ale ten tydzien mam straszny, wnusi nie bede miec bo i w sobote tez pojde do pracy, jak sie wszystko unormuje to na pewno sie spotkamy

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.