Moja dieta i nastrój pozostawia wiele do życzenia ... Waga poszła trochę do góry , chociaż i tak niewiele na to co ostatnio wchłonęłam ..... Wczoraj eksplodował mi guzik w spodniach więc to znak , żeby się opanowac i wziąśc w garśc !!!!
Tylko ta pogoda nastraja bardziej na czekoladę i dobre ciacho niż na sałatkę :(((
W sobotę 5 godzin szorowałam okna , docieplali u nas budynek i mąż okleił okna taśmą malarską , która nie chciała wogóle schodzic , musiałam skrobac i resztki kleju traktowac chemikaliami , całe łapki mi uczuliło , masakra . Byłam tak wykończona po tych oknach , że nie gotowałam obiadu tylko mąż po kebab pojechał , dzieci zadowolone bo rzadko nas stac na takie żarełko , mi też nie ziemsko smakowało ale miałam mega wyrzuty sumienia .... Wieczorem dzieci szybko usneły więc zrobiliśmy sobie po drinku i patrzyliśmy na Jubileusz Edyty Górniak . W niedzielę byliśmy w parku kultury i wypoczynku pięknie słonko grzało , dopóki nie zaczęło lac i musieliśmy się schowac w knajpce i znowu kalorie .... Jedyny plus , że zanim zaczęło padac Aleks pojeździł na deskolorce a Gośka na hulajnodze :))
widac jak siedzę jakie mam boczki :(((((
a tu naciągneli nas na lody i inne atrakcje :))
A tu Gosia kupiła sobie gazetę Polly Pocket w której były okulary przeciw słoneczne i tak jej się podobały , że aż w nich usneła :))
Kończę Słoneczka bo trzeba się trochę poruszac :)) Buziaczki i zaklinam Słońce żeby wyszło :))
Tylko ta pogoda nastraja bardziej na czekoladę i dobre ciacho niż na sałatkę :(((
W sobotę 5 godzin szorowałam okna , docieplali u nas budynek i mąż okleił okna taśmą malarską , która nie chciała wogóle schodzic , musiałam skrobac i resztki kleju traktowac chemikaliami , całe łapki mi uczuliło , masakra . Byłam tak wykończona po tych oknach , że nie gotowałam obiadu tylko mąż po kebab pojechał , dzieci zadowolone bo rzadko nas stac na takie żarełko , mi też nie ziemsko smakowało ale miałam mega wyrzuty sumienia .... Wieczorem dzieci szybko usneły więc zrobiliśmy sobie po drinku i patrzyliśmy na Jubileusz Edyty Górniak . W niedzielę byliśmy w parku kultury i wypoczynku pięknie słonko grzało , dopóki nie zaczęło lac i musieliśmy się schowac w knajpce i znowu kalorie .... Jedyny plus , że zanim zaczęło padac Aleks pojeździł na deskolorce a Gośka na hulajnodze :))
widac jak siedzę jakie mam boczki :(((((
a tu naciągneli nas na lody i inne atrakcje :))
A tu Gosia kupiła sobie gazetę Polly Pocket w której były okulary przeciw słoneczne i tak jej się podobały , że aż w nich usneła :))
Kończę Słoneczka bo trzeba się trochę poruszac :)) Buziaczki i zaklinam Słońce żeby wyszło :))
Ziza
13 czerwca 2010, 19:46jak dzika, ja obijalam sie bardzo...teraz jakies mi sie poklady energii otworzyly..jest nam bardzo ciezko na kopnechadzkiej...ale jeszcze do czwratku, a potem nie wyskokowo i niskokalorycznie...musi sie udac:-)))
Ziza
4 czerwca 2010, 03:12po zdjeciach ze wam sie wyprawa udala:-) U mnie tragedia z waga dlatego teraz naprawde skupiam sie na cwiczeniach i ograniczeniach...narazie dokupilam sluchawki do ipod zeby biegac...jak mi muzyczka zagrala to tak sie rozchasalam ze po 2 minutach mialam dosyc:-))))hihihi Grubaski jak ja musze biegac "zolwiowym' tempem:-)))
Kielmal
1 czerwca 2010, 19:15Witam.Przy takiej wadze i figurze nie ma co "marudzić" pomyśl jak było na początku to od razu poprawi Ci się humor :-) Pozdrawiam .
needed
1 czerwca 2010, 13:21to napewno tylko wzdęcie było a nie zaraz dodatkowe kilogramy:)
paskudztwoo
1 czerwca 2010, 08:06dobrze nikogo w oko nie trafiłas tym guzikiem, a pierwsze zdjęcie to niedlako twojego domu ? bo ja wiem gdzie hi hi :P
brzoskwinia25
31 maja 2010, 22:53Dziękuję bardzo i szczerze gratuluję zgubionych kilogramów. Czasem tak jest co by człowiek nie zrobił i tak ktoś będzie niezadowolony :-)
AgatkaNowa
31 maja 2010, 13:14ja lubie proste suknie a na poprawiny myslalam o takiej np z dlugim tylem i krotkim przodem do tego fajne buciki:))zobaczymy musze tez znalezc dobra krawcowa bo z moim wyobrazeniem sukni-duzoo mieszanek ciezko mi bedzie:)))
cczarna
31 maja 2010, 11:54ale mi ochoty na slodkie narobilas. ale mamtu milke laciata hehe i jakas ciemna z malinami...tuczy mnie tu chca...
savelianka
31 maja 2010, 11:31bo jestem leniwa,bo to sie robi na leżąco,powoli, a ja nie znosze biegac,pedalowac,pocic sie,,,,
savelianka
31 maja 2010, 11:15mam nadzieje ze jestes dobrą zaklinaczka,i slonce w koncu sie pokaze?
tomija
31 maja 2010, 11:11a ja delej chodzić nie moge, tak mnie noga boli...buziaki słoneczne!!