No tak ....co jakiś czas czas każdemu z nas wpada takie dobrozyczeniowe myślenie I przeświadczemnie, aaa to juz będzzie lepiej. Zdecydowanie idzie lepsze, zdecydowanie teraz juz będzie dobrze, no bo w końcu musi być. No bo coś zajasniało poniewaz wyłlonilo się jakieś przyjażniejsze zdarzenie, coś wydarzylo się szczęśliwego, bo już kilka dni trwa lepsza passa, no to już ...wow, to już idzie lepsze,
No, ale co ja tak dzisiaj,,, może nie za bardzo wiem co I jak zacząć. Tak w większości, to rzeczywiście czuję że nadszedł mój czas, a tak mam na myśli, rekompensatę w tej mojej restauracji, a I oprócz rekompensaty finansowej , chodzimi o tą rehabilitację jako czowieka, jako I tez oddanie mi sprawiedliwości I szacunku jako dla starszego człowieka , uczciwego czlowieka , uczciwie pracującego, prawego ipokornego I cicho pokornie pracującego jak mróweczka. Taaak będzie dobrze, bo jak to ja mówię I blakajaca mi myśl przy tej okazji.... Że ...." prawdziwa cnota krytyk sie nie boi ". To tyle Krasicki....ale coś jest na rzeczy, bo podświadomość podpowiada człowiekowi tylko najlepsze rozwiązania..I prawdziwe .. .- prawdę. Słuchać własnej podswiadomości, to możemy być pewni,że dobre rozwiazanie mamy...TAk mówie o sobie...nieskromnie., A pozwalam sobie, bo znam swoją wartośc....a sroce spod ogona nie wypadłam. Pracuję dalej w tej restauracji..I pracować nadal mam zamiar, a sprawy moje są rozparywane I dochodzenie jest wdrożone I wyglada to pomyslnie, nawet manager zachowuje się inaczej, bardziej z szacunkiem. Ostatnio to nawet podziekował ,ze raczyłam wyjśc, kiedy była próba alarmu...I widać ,że department Wethersoon wziął sie za to wszystko, przyłożyli się I o trai9ningi, czyli szkolenia,że nas zIan ma zaniedbane, Biuro Głowne Wetherspoona sprawdza przysyła mi pisma , prawnik się stara. A manager przeniesli do innej restauracji, mówią,że na pięć tygodni, ale to nie wiadomo, moja corka mówi,że to on juz nie wróci, że to tylko tak się mówi. Noale zobaczymy, niech sobie on będzie tu czy tam mi jest obojętne, ja wiem na czym stoję , jwiem co jestem warta, I wiem że jest moja krzywda, I że racja jest po mojej stronie,,, a ja jestem wytrwała, . a jak to się mówi,..że.do wyrtwałych nalezy zwyciestwo ..Ale to.. Tak,ż eodnajduję wiekszy spokój...a do tego pomagam sobie zdrowotnościowo, biorę suplementy, odzywiam się zdrowo, nie kupuję jedzenia GMO, ani przetworzonego, z chemia... jadam warzywa w miarę organiczne wlasnie wysyłam zamówienie do firmy ekologicznej. produkującej żywnośc ekologiczną. organiczne warzywa, kurczaki,
Dzisiaj teraz własnie gotuje się zupa z zieleniną, czyli pokrzywa, mniszek,.. ale dodałąm też kilka szparagów, dwia szczypiorki, dwa ziemniaki, kawałatek pietruszki, przyprawy, z pestki awokado, kurkuma, kminek, lubczyk, pieprz... I będzie to zupa krem..Na sniadanie jadłam duszone warzywa w sensie duszona cukinia, ale dodałąm tez brokuła, jarmuż, czosnek,, I mialąm troszkę wczoreajszej jarzynowej zupki, I pomidorek z pieprzem. I troszkę sardynki z puszki. No I raczej takie jedzenie mam ...warzywa, owszem czasem zjem chleb, bezglutenowy.. ale to dwa trzy razy w tygodniu, a na kolacje zrobie roladki z bakłażana, - Już je zmiekczyłam te plastry w piekarniku. Zrobie je z łodygą selera, pomidorami, czosnkiem czy tez dorzucę kilka liści szpinaku... No I tak...Tu corka pogania mnie, bo mówi,że wychodzi, idzie z siostrą do jej pracy, zanieśc zwolnienie lekarskie, bo na zwolnieniu jest wciaz, już kilka miesięcy. Tak drży na samą myśl,że ma wracać do tej Kaski....że tu daruję sobie tonieładne okreslenie jej, bo to niezbyt normalne jest. Aż mówi,że jej się dzisiaj sniła. że była psychiczna, a jak ją zobaczyła to zrobiła wielkie oczy I nic się nie odezwałą I uciekła. Esmira pomaga corce z praca do innego hotelu, az się Luiza już cieszy... Oby...myślę,ż ebędzie dobrze. Luiza mówi,że będzie dobrze....A ona jakpowie tak jest.Ja to mówię,ze ona jasnowidz jest, zawsze jak powie, tak jest. A tak co jeszcze ...A w tej drugiej pracy, to I ja zadowolona jestem I ze mnie są zadowoleni, było zebranie stafu dwa dni temu, ale Renata zadzwoniła, czy jest sens żeby ona przychodziła w sensie translator, iże Janet znowu nie powiedziała,ze nie moze uczestniczyć, ale managerka mówi,że ona jest zadowolona ze mnie, a jak by cos chciiała to sama zadzwoni. No I to tak . chyba zakończer bo cora własnie juz ubrana I wychodzi, I zniknie mi internet. To kochani do usłyszenia, pa całuski dla Was wielkie ...
patkak
3 sierpnia 2018, 11:03Cieszę się że już lepiej, to bardzo ważne żeby dobrze się czuć w pracy. Szacunek to podstawa. A takiej warzywnej zupy nigdy nie jadłam, wszystko w niej jest
irena.53
8 sierpnia 2018, 20:58To mozna powiedziec najglupsza zupa na swiecie,bo w niej zierlsko jest. Ale ja teraz to na takie zielsko niejadane ongiś sie przerzucam także...na ziola, rozne warzywa, bo ja tylko takie warzywa mogę, a niczego w czym jest jakis konserwant, nie mogę , gluten nie moge GMO nie mogę czyli soji któraa wszedzie dają do kielbasa, wedlin, nie mogę/.. a wszedzie konserwanty polepszacze smaku , barwniki, nawet sery.to mają azotany A ja warzywa tylko jadam...I to organiczne najlepiej. albo nazbierane na dziko. Pozdrawiam Cię serdeczne...