Wiecie.....może lepiej nie pisać takowych niepopularnych rzeczy jak siły zła, a juz broń Boże nie nazywać tego Szatanem ..bo to jest taka wiedza której nie uczymy sie w szkole podstawowej dlatego też ona trudno sie przyjmuje, a jesli nawet ludzie słyszą to od księdza w kościele ( a wszak Polacy to 90 procent katolicy ) to widocznie tez olewają to co ksiądz mówi. A co tam ty sobie gadaj, amy do koscioła chodzimy żeby spełnic jakis rodziny rytual uprawiany przez rodzinę od wieków. No, ale skoroś katolik, wiec raczej należy sie nie sprzeciwiać/. No bo jak - mówią ,że są katolikami, a to co ksiądz mówi to wrzucają do szamba. Skoro ksiądz mówi o szatanie to musi byc swiete, dla katolików mówię). Tak, ale tak naprawdę dla niekatolików...ale takich którzy porwali się na coś takiego ,żeby zglębiać PRAWDE ...poszukują zwrócili sie do własnej podswiadomości, medytują modlą sie w jakis tam niekatolicki sposób, słowem uzywają mózgu, czy dodać do tego nalezałoby poznawanie innych religii, szerzej I wyglada na to,że tak samo doszli czy dojść można ,że otaczają nas różne siły..I dobra I zła. Ale prawda jest taka,że u nas z takową wiedzą tajemną rzekłabym" jest jak jest....Tzn nie jest żle, bo mnóstwo ludzi, zdaje sobie sprawę ,że poza tym tu życiem jest coś po drugiej stronie... że to my odchodzimy I tam jest drugi Świat, tam żyjemy drugim życiem a w sposób taki o którym decyduje nasze tu życie I nasze uczynki... sposób tamtego życia zależny od tego czy okazywaliśmy tutaj dobro, miłość, czy też nie, czy nasze zycie tutaj zdeterminowane było przez chciwość, żądzę pieniądza, do osiągnięcia których posuwaliśmy sie do najgorszego, bądź zrównanie człowieka z blotem I potraktowanie go z nienawiścią bylo na porzadku dziennym.... Sluchałąm dzisiaj tejże Doroty Zięby- Miłek... ale dlaczego otym wspominam. A dlatego, tylko,że wspominała o dwóch osobach ciekawych, są ich ksiązki: Anita Morczanji, I Eben Aleksander. Obie te osoby znajdowały sie w spiączce klinicznej I spedzily tam długi czas doznając objawienia,,,ze tam jest drugi swioat bardzo ważny dla czlowieka. Eben Aleksander był neurochirurgiem , który absolutnie trzeźwo myslacym I jak powiedział mu wybudzona ze spiaczki ta Anita ze tam jest piekny swiat, I że to jest ważne jakie zycie tu prowadzimy, na co on odpowiedział....tak, tak umysł miewa takie halucynacje. Ale przyszło,że sam zachorował na jakies zapalenie opn mózgowych kora mózgowa przestała mu pracować w zwiazku z czym pozostawał przez tydzień w spiączce. Widział tam , zoobaczyl życie całkowita prawdę istnienia .....Spedził tam dlugo czasu..po powrocie potem sam zwracal uagę lekarzom zeby uwazali na pamtę rzeczy, na podswiadomośc pacjentów , na sfere duchową.... Napisał ksiązkę...sprawdze tytul. A ksiązką Anity Morczanji, tytuł - Umrzeć aby byc sobą".
I to by bylo na tyle. Dpdać tylko należy....Nie, nie, najwieksza prawda jest talka ,że należy uszanować każdego indywidualna decyzję I pogłądy,. Jasna sprawa, bo pierwsza rzecz w tym świecie I Wszechświecie to zachować szacunek do kazdego. A dodać należy... ze nielogiczne jest jak słyszy sie opinie ....aaa nie wierze, co w głowie mam to mam.... I koniec nie siegam by poznać, nauczyc się, albo, ze nasz umysl nas nie slucha. To byśmy się z tej geografii nie nauczyli tematu, albo z historii czy biologii... Npo bo tyo trzeba pare razy powtórzyć by utrwaliło sie zeby bylo na dlugo, by to uzywać by w to wierzyć....taka nauka jak afirmacja. Ale niektórzy uwazają ,że nasz umysł nas nie slucha. Nic dodać, nic ująć. Pozdrawiam Was kochani - Irena
paniania1956
27 marca 2016, 16:30Niebo istnieje, Wesołych Świąt
irena.53
28 marca 2016, 11:53Pewnie,że istnieje.... ! !Wesołych Swiat ...