Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Americans Indian Pictures....


Luiza mówi, ze jakiś dziwny tytuł.. Może dziwny, ale nie wiedziałam, co napisać,  a tutaj  odnotowane takowe coś,   bo szukałam   w internecie  zdjęć Indian, poniewaz chciałam,żeby wnuczek namalował mi ładny portret Indianina.   Zobaczyłam taki  w specjalistycznym sklepie.  Taki ZEN Butique.  Próbuje coś takiego  udekorowac sobie w swoim pokoju.  Bo mój syn  mówi,ze jak mam cos robić  takiego, (tzn swiecować czy robic seanse)

 no,ze musi byc mistycznie. No to mówię,ze włąśnie chcę zrobić I będzie mistycznie.  Zlece namalowanie Indianina wnuczkowi. on bardzo ładnie maluje, będzie miał zajęcie, ja nie wydam 20 funtów, a wnuczek raczej dostanie pieniązki. Wczoraj kupiłam  takie   dekoracje,   oczywiście   Łapacza snow,  kadzidełka,  olejki aromatyczne... No takie tam.. Syn mi to pozawiesza, bo jeszcze te  obrazy czekają I jakies tam inne rzeczy. Trzeba wreszcie zrobic ten wystrój.  W niedzielę miał byc gość na świecowaniu, ale nie przyszedł . Poźniej zadzwoniłam ,powiedział,ze w nastepny weekend, ale właściwie  to chyba zraził sie , bo pytał czy ja mam uprawnienia, zgodnie z prawda powiedziałąm  .ż e jestem  przeszkolona do tego, ale swiadectwa nie mam,  bo to nie jest potrzebne, bo nikt do swiecowania kursów nie robi. Owszem konchowanie tak,   tu trzeba zrobic przeszkolenie, musi byc egzamin... No nie wazne,  niech mu szumi w uszach... -    -    - 

A ...odbiegne od szumu w uszach, ale włąsciwie..to w temacie. Dzisiaj wracając z pracy,   widziałąm  pana ( jak pełno ludzi mijam zawsze,bo ida z dziećmi do szkoły)  Więc pan to chyba albo miał bolące uszy...ale to juz chyba raczej drwiąco mówię...a dzieciak  szedł z gołą główą, co nie jest odosobnione,  bo u Anglików to często, I normalne. Tata lub mama idzie w czapce a dziecko nawet małe idzie bez czapki.  A dzisiaj to ten pan szedl w trzech czapkach, własciwie miał czapkę I dwa kaptury, a dziecko bez.  To dziwne nie jest bo te dzieci to w wozku nawet jada z gołymi nogami.   Wiecie  co........Aż by sie chciało krzyczeć....

A w temacie diety.... Dietę zmodytfikowałąm, bo na tej ( dobrej zresztą,l ale dla młodszych I silniejszych, I nie w zimie).  Wiec  do tych zupek kapuscianych, dodaje  normalne jedzenie. Po prosyu jem tylko wtedy kiedy jestem głodna.  I warzywa także czasami, czy taka zupkę.  Raczej normalne jedzenie. Waga dzisiaj 92, 5.    Może nie będzie leciała w sposób szalony, ale będzie leciałą.  I tak najlepiej.  Dwa dni temu wracając z pracy zatrzymałam sie z córką (tez idzie ta drogą do pracy)  zagadałyśmy. Jakas pani tak obejrzała się na nia zrobiła duże oczy. Jak Renata sie zorientowała to nie mogła się nadziwi ćbo widziałą ta babke ale nie poznała. Że  tak schudła, ja tez jej nie poznałąm   bo znam, bo to mama kolegów  Szymonka wnuczka,-  dwóch takich braci. Renata pyta co zrobila , to powiedziałą,ze przestała jeść.a ona pyta Renatkę także, bo R tez jada tylko kiedy jest naprawdę głodna I tez wygląda bardzo szczupła, jak nigdy wcześniej.  Przestać jeść... tak sobie ,zeby jesc.  No I to by było na tyle  - a nie pisałam  bo I z ta dietą , I noga mnie boli...zamartwiłam się, choc wiem,ze to nie żadna przyczyna, tylko przemęczenie.....Wyrobiony materiał,  -  ale donoszę . Będzie dobrze.   I jak na dzisiaj zakończę.   Zasyłam serdeczności, pa  - buziaki - Irena  

  • Dorota1953

    Dorota1953

    21 stycznia 2016, 18:55

    Koniecznie zrób fotkę tego indiańskiego wnętrza. Strasznie jestem ciekawa jak Ci wyjdzie. Powodzenia :)

    • irena.53

      irena.53

      27 stycznia 2016, 20:16

      Wszystko tak powoli idzie.... Myślę,że w końcu zrobię... Tylko ,żeby nie skończyło sie na gadaniu.,.. Codziennie patrze na te figury rzezbionych Indian w tym sklepie. Pozdrawiam Cię......

  • benatka1967

    benatka1967

    20 stycznia 2016, 22:47

    Jak zawsze najpierw dbasz o rodzinę

    • irena.53

      irena.53

      27 stycznia 2016, 20:14

      Aaaa ....Benatko, takie tam dbanie, to wiecej chyba mój wyrzut sumienia,żeby przymusic się I pojść do nich,,coby częsciej to bylo - bo za rzadko jest. Jutro napewno pojdę..... tak jakoś / A kiedys to polecialąm....pobieglam, wychodziłam codziennie z domu. Teraz zaś co?... Bo ta praca.....no tak wychodze codziennie do pracy..... pozdrawiam Cię kochana...

  • Beata465

    Beata465

    20 stycznia 2016, 21:25

    miłego, spokojnego wieczoru

    • irena.53

      irena.53

      27 stycznia 2016, 20:05

      Dziękuję Beatko .......

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.