Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Co dzisiaj ?...


 dzisiaj  to tak sobie. Jak na razie to ćwiczeń nie było - nie chce powiedzieć ,że będą, bom sie troche zmachała. A bo wyjeżdzałyśmy do innej miejscowości, do innego miasteczka, no I troche trudu przy tym było, a to tym bardziej,że po pracy nie pospałam,  a wtedy nie bardzo mam siły. Jakoś nie łatwo mi zasnąć,  taki zbyt ożywiony character mam.  Muszę bardziej się wyciszać, przed tym  pić melisę - regularniej,  bo tak zbyt rzadko. I pewnie muszę sobie bardziej jeszcze inne zioła dostosować, żeby do tego spania byc łatwiejszą I chętniejsza. Bo przez to to ja taki dosc wyczerpany człowiek jestem ,przez to małe spanie. A wyjeżdżałyśmy, bo córka  miałą  skan, czyli ultrasonograf, I chciała,żeby jej towarzyszyć, bo z jezykiem trudnosci ma. Ta młodsza, bo starsza, to mówi bardzo ładnie,...no, ale uczyła sie codziennie....No wiec załątwiłysmy, tylko wracając zostawiłam swój telefon  na przystanku, bo nim  dojechałyśmy to Renatka juz dzwoniła,że ktoś do niej dzwonił..  z mojego telefonu. No tak..... my mówimy, że ten przystanek   to ma jakies takie namieszane energie dziwne tam energie są, bo tam  ciągle ktoś coś zapomina. Same kiedys znalazłyśmy czapkę I okazało się,że jest to czapka naszego znajomego. Dziwne,żeby tak natrafić.. No,ale to drobiazg.  Wiec wszystko trzeba jeszcze naprawiać,żeby siła I ochota była lepsza  do cwiczeń I do wysiłku wogóle. To znaczy ja pracować lubie I jestem taki wrecz robol.... A...  tak wogóle to w temacie  rasizmu, że jednak jest dla emigrantów  I pewnie będzie I tak zawsze . Nie zmieni się,  nie w tych czasach....- kiedy ja mówię że "Diabeł krąży jak ryczący lew starając sie kogos pożreć".  Bo jakiś czas temu pobili mojego tego pierwszego zięcia. Nie jest już moim zięciem,ale mamy wszyscy bardzo przyjacielskie do siebie nastawienie, wiec nazywam go zięciem ( a nawet zaproponowałąm,że ma mówić mi mamo, bo  jakoś dziwnie byłoby mu mówic na pani)tak mówił do mnie... Pobili go, trzech dorwało go,bo szedł I mówił przez telefon po polsku. Bili go, kopali ..tak go skopali,że połamali mu sześć żeber, jakies żebro ocierało o płuco,  zrobił sie wylew, potem krwiaki poszły zakrzepy. Jest,żyje jakos sie kuruje, przeżył to z trudem, ale az o lasce musi chodzić.  A teraz  córa mówi, że z pracy, koleżanki syna. Ona Słowaczka tez pobili , cos mu połamali. Bardzo biją, nienawiśc jest teraz w tych czasach wielka  -przybiera takie rozmiary.Ale cóz tu dodawać....Takie sa czasy, w ludziach jest tyle nienawiści ( nie. ....ja nie mam,  ja  nie nienawidzę nikogo, nawet jak pisałam, ani  faszystów -   , to tylko czegoinnego dotyczyło.  A  dyskryminacja jest,  nas kilka razy dotknęła, jak przywieźli nam lodówkę ze sklepu,  staneli normalnie przy ulicy, było dobrze ale jak zobaczyli że Murzyn I dowiedzieli się,że po schodach trzeba nosić to odjechali, a w sklepie powiedzieli,że nie było miejsca parkingowego. Drugim razem przyjechali od razu z metrówką I drzwi mierzą I mówią ,że kanapa nie wejdzie. A wszyscy mają takie same drzwi I wiadomo. Dom to dom, kazdemu muszą meble wejść. Przywieźliśmy sami..- mebel oczywiście wszedł I dał sie wnieść.  Słyszą,że ledwo mówisz, żeś obcokrajowiec...nie wygadasz się,nie słyszą w twoim głosie pewnośći siebie, no bo jak...Gnojki takie . Bardzo źle traktują nas emigrantów.,.sie słyszy,że u tego coś u tego....A jak juz wniosą to tak ci porysują ściany,,.że jakby specjalnie....no bo u jednych takie szerokie schody...a tak porysowali sciany...Nie, no ....szkoda słów. Tylko nie wiedzą,że za to wszystko będa I tak musieli zapłacić. Nie - nie tutaj...w nastepnym życiu dostaną dokładnie tak samo. To rzecz wiadoma I pewna. No ale niewiedza jest...ludzie myslą,że złe postępowanie pozostanie ot tak sobie....przejdzie. A niby dlaczego czyjaś krzywda miałaby pozostac niezapłacona ?..W tym  Świecie jest prz\ewspaniałą Równowaga. I ile dasz tyle do ciebie wróci. A wróci...nasypią ci miare napełnioną, przepełnioną.. A kochani ....nie ciekawie dzisiaj piszę (o ile innymi razy ciekawiej ??..). Nieciekawie....Dobra... wazne,że pogoda może wraca, bo wczoraj chciałąm  isc po zioła, potem córa mówi,żeby pojsc w to odnalezione miejsce, - no,ale wczoraj pogody absolutnie nie było, wiec nigdzie nie poszłysmy.  A wogóle to wiadomo, że pogoda teraz  ciągle gorsza, tyle bylejakosci w tej pogodzie jest, a to dlatego,że ludzie są źli.   Tak kochani..jakos pogody, zalezna jest od jakości duchowosci współczesnego Swiata.  No ...ale na razie wystarczy....bo moje poglądy sa tylko dla niewielu sensowna rzeczą....a tak .. Wiec  pożegnam się..mówiąc Wam   cześć, tymczasem,pa  - dobranoc - Irena 

  • Dorota1953

    Dorota1953

    10 czerwca 2015, 23:12

    Moja droga, jakbyś ćwiczyła wieczorem, tobyś lepiej spała. Ja przed snem jadę 10 km. i tak się zmęczę, że potem śpię jak dziecko :) Miłego wieczoru :)

    • irena.53

      irena.53

      11 czerwca 2015, 20:14

      Pewnie może uda mi się wrożyć coś takiego b....?...Pozdrawiam ....

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.