Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Niedzielne co nieco


Witam w niedzielę  -   mały wpis, choc jeszcze jakichs  efektów wielkich nie ma,  ale juz zaczęłam troche cwiczyć.  Cwiczyłam  , choc w czwartek I piatek  mnie powaliło, jakieś lumbago  weszło mi w kręgi lędzwiowe,że nie mogłam  sie poruszać. W związku z czym leżałam  dwa dni - czwartek I piątek, ale chociaż przeszło  zostało coś minimalnego, niemalże dobrze jest.  A tak az modliłam się,żebym mogła pójść do pracxy,  bo nie lubię opuszczać . I poszłąm  wczoraj, dzisiaj ... Cwiczenia wiec  stanęły. Znalazłam  takie lżejsze dla mnie,  pilates, nawet podoba mi się, a to najbardziej z tego powodu,że troche więcej sił mam... To efekt  kuracji magnezowej tak sądzę, a zrujnowałąm  przez lata organism,   to I przywracanie go do wiekszych sił też potrwa.  Dobrze jednak, że coś idzie do przodu. Dzisiaj też nie ćwiczyłam  bo czekałyśmy na syna to robiłam  obiad, po pracy troche leżąłam  spałam chwilkę, choc powinnam pospac poważniejszą chwilkę. Ale leżąc tak słuchałąm  Jacka Kaczmarskiego -  to że tak rzeknę  moje nowe objawienie, od jakiegoś czasu, jednak od ostatnich kilkunastu dni słucham  go pasjami. Dzisiaj słuchałm wspomnień o nim,  bo gdzieś tam  dotarlam,że nie żyje.  Wciągnął mnie ogromnie, uważam że Wielki Bard.... Był niesamowity.... taki talent, taka pracowitość, taka wrażliwość.... Myślę,że próba opisania go jakim  był nie odda jego prawdziwej natury, która  to moim  zdaniem   była przede wszystkim  Wielkm Pragnieniem  Akceptacji Sprawiedliwości I Prawości, I to uważam  od wielu wcieleń  nagromadzoną  w nim  ,że Ponadprzecietnie.  Bardzo Go czuję tą Jego wielką nieprzecietność.   Kiedys robiłam   takie typowanie  kogo bym  postawiła z Polskich piosenkarzy na pierwszym   miejscu,  to choc na tymże pierwszym  miejscu stawiałam  kilkoro piosenkarzy egzekwo, to teraz  postawie tam chyba Jacka Kaczmarskiego,  a tych moich innych wielkich o setne procenta dalej.  Wielcy uwielbiani przeze mnie to Anna German,  na pierwszym  miejscu, Wioletta Willas,  także na pierwszym  czy Piotr Rubik,  czy Kasia Nosowska także na pierwszym ... Wspominam  o tychże moich fascynacjach,  bo wszakże pamietniczek wszystko pomieści I przyjmie .. Oczywiście wielkich jest wielu...  Ryszard Rynkowski, Michal Bajor, czy Justyna Steczkowska... I tak to -  nie wiele jest co pisać...  może bedzie w przyszłości ciekawiej, bo sądzę,że rozwijam  się,  mimo,że niewiele tu widać. Dla mnie ważne,że uporałam bądź są to schyłkowe momenty zmagania się z moimi  teraz atakami paniki, bo choc jak pisałam że wyzwoliłam sie z niepotrzebnych emocji, to jeszcze kilka dni temu  po pozostalości po tychże emocjach tak bolało mnie serce, czy cos tam  w okolicy,że oczywiście  dniami rozkminiałam  sprawę,  nakręcałąm się,ze to - to, albo cos innego,że wpadłam w taki atak paniki,ze będa musieli mi założyć bajpasy, cuda, urosło mi ,wiec leżałąm   mówię popracuje nad sobą postosuję dotyk kwantowy, napełnianie sie spokojem,  wszelkimi dobrymi energiami.  Przeszlo, uporałam się, ale nie wiem  czy atak paniki  znowu mnie z jakiegos powodu nie weźmie /....Jednak jest coraz lepiej ... jestem  coraz spokojniejsza.  Czyli idzie ku dobremu.... I to tak,   wieczór już,spać trzeba bo do pracy .   Tylko co.... wspaniale ,że Polska wygrala z Niem,cami - prawda ?...  Może uda sie wziąć udział w Mistrzostwach .../..   I tym akcentem  pożegnam się -życząc wszystkim  dobrej nocy .   Sympatyczności,  pa 

  • Enchantress

    Enchantress

    21 października 2014, 17:40

    U mnie się dużo dzieje. Stałam na rozstaju dróg i próbuję wszystko poukładać. Najważniejsze to zadbać o siebie i swoje zdrowie psychiczne..nic tak nie poprawia humoru jak dbanie o własną sylwetkę. Pozdrawiam i życzę powodzenia.

  • iwonaanna2014

    iwonaanna2014

    19 października 2014, 16:49

    Kochana Irenko, przez wiele lat mialam ataki paniki, serce,cisnienie - koszmar, . Trzy alta temu to sie uspokoiło ,ale osatanio w zwiazku z moimi problemami zdrowotnymi znowu przyszło ,ale walczę z tym. Życzę wiele zdrówka i szczęścia - Iwonka A kaczmarskiego tez uwielbiam :)

  • irena.53

    irena.53

    14 października 2014, 10:46

    Dziękuję wszystkim za słowa otuchy . Dziękuję ...... jesteście wspaniali I dobrzy .....

  • leon42

    leon42

    13 października 2014, 10:14

    Bądzie dobrze :) Pozdrowienia

  • Enchantress

    Enchantress

    13 października 2014, 08:48

    Może ćwiczenia były zbyt forsowne? Bo burzy zawsze wychodzi słońce, oby wyszło. Pozdrawiam.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.