Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wyznanie


Witam Was dzisiaj.   A spytacie pewnie, jakie wyznanie chce zrobić dzisiaj.  A takie ważne,   bo ja wiem,że to co ja piszę jest  dla wielu  nieciekawe,   tzn   nie do przyjecia,  bo pobrzmiewa w tym   zarozumialstwo,   pouczanie  chęc wpywania na innych,żeby byli bardziej coś nabywali mądrości,  czy czytali,   czy wogóle ,że zabardzo wymądrzam się I przedstawiam siebie nie wiem   -  jako mądrzejszą czy lepiej wiedząca  . Sorry nie wiem  czy własnie tak odbieracie tak jak ja próbuję to teraz   wyjasnić,  ale coś takiego.   Prawda jest taka ,że troche tak jest I macie rację Ci którzy tak to odbierają, ż ewymądrzam się.  Ja oczywiście nie oceniłabym  siebie ,że ,, wymądrzam się,   wynika to z wielkiej miłości   do  Świata,  do ludzi, I z checi czynienia tego co człowiek  musi,  co ta najwyższa Mądrośc czyli Bóg człowiekowi nakazuje, mówić,  pouczyć innych,   ale ja wiem   że taki sposób, który ja wybrałam   wirtualnie do ludzi  których nie widzę ,   nie moge z nimi rozmawiać oko w oko,  to nie trzeba żadnych mądrości głościć. Źle to robiłąm  I niepotrzebnie.  Jeżeli kogoś uraziłąm,   jeżeli kogoś zdenerwowałąm,   jeżeli kogoś zbulwersowałąm    lub  w jakiś inny spposób  poiirytowałm   to wszystkich tutaj  dzisiaj  osobiście -  PRZEPRASZAM .  Wiem,że także do wielu dotarłam   ż eta taka   naiwna pokorna wręcz dobroć I miłośc a także szczere   mówienie I różnych sprawach  osobistych I rodzinnych to niektórych chwyciło za serce. I mam także panie które przyjęły mnie do ulubionych, to tym  wszystkim  któzy także mają piękne pokorne serca I doceniaja taka szczerość  tym  dziękuję I z tymi sie bratam   I serdecznie lączę , jednoczę.  I przesyłam  im  wiele miłości. Jednak   sądzę ,że będę pisać bardziej powściągliwie, biorąc pod uwagę większość, bo niestety większość jest jaka jest, zimna oschła, krytyczna , brak im miłości, a na krytykę zawsze są gotowi, więc wezmę pod uwagę większość I będę pisać w sposób bardziej powściągliiwy.  Nie to,żeby  mi ktos coś niemiłego napisał, -   Nie  ...   dziewczyny sa trzeba przyznać albo  taktowne, albo dyplomatyczne,   albo niektórzy troche przestraszone,  I wola wcale nie pisać....   Tak,że chyba zmienię styl,   ( pewnie nie całkowicie bo nie uda mi sie ) troche postaram sie byc bardziej powściągliwa.   A tak naprawde robie to też dlatego,   że zamało dyskusji tutaj bylo,   czytają a nie pogadają , żeby czasem dali choc znak życia.    --   -   -    -   to by było   w tym temacie na tyle,  choc chciałam  napisac troche o innych sprawach,  rzeczach, wydarzeniach, ale będę mnusiałą zostawić to na potem,   na jutro może .  Tymczasem   żegnam się z Wami, zasyłam  wiele serdeczności, I do usłyszenia   pa,  buziaki -   Irena

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.