hey! ;)
Ostatnio jeśli chodzi o jedzenie to byłoby ok gdyby nie ta czekolada.. :/ echh rodzice kupili cukierki czekoladowe z nadzieniem i niestety troche zjadłam -,- niby nie jest to tragedia, ale pokazuje jak słabą wole mam! ale trudno - stało się od jutra zero tolerancji dla czekolady! ;)
w szkole spoko :) dzisiaj musze zacząć szykować speach na hiszpański - będzie ciekawie, bo gadanie po hiszpańsku to nie jest moja najlepsza strona. rozumiem co do mnie mówią, ale ciężko mi odpowiedzieć. ale za to pochwalę się - z angielskiego ostatnio jestem jakaś genialna! :D zawsze lubiłam ten język, ale teraz to samą siebie przebijam i mam nadzieje, że tak już zostanie! ;)
8- rozciągam się, zrobiłam raz callentics i raz ćwiczenia z Ewą .. wiem, że to mało, ale ja serio nie mam czasu na ćwiczenia ale trzeba się wziąźć za siebie i to ostro! ;) zostało 65 dni do sylwestra!! :o
9- oj żeby raz.. zwłaszcza w podstawówce. dlatego przytyłam - po podstawówce skończył się stres, przestałam ćwiczyć sport, który uprawiałam przez 2 lata i wtedy zaczęłam tyć. najgorzej wyglądałam w 2 gimnazjum. może też dlatego, że wtedy strasznie się ubierałam i nie umiałam niczego zatuszować ;) w 2 klasie gim zauważyłam po kilku tekstach kolegi który mnie podrywał (wiem, że to dziwne, ale czasami chłopacy mówią różne rzeczy tyko po to, żeby zaczepić) że coś jest nie tak. Zaczęłam się odchudzać i ładnie chudłam ale nie zbyt szybko. staram się zdrowiej odżywiać niż reszta społeczeństwa, ale teraz chce się zabrać jeszcze mocniej za siebie! :)
pozdrawiam! ;*
duska1991
2 listopada 2012, 17:27powodzenia no i Ćwiczyc :)
LadyLullaby
1 listopada 2012, 09:37Ja jestem zdania że czasem kostka czekolady to nie grzech, a i organizm wie że nie jest jej pozbawiony całkowicie i się tak dotkliwie nie upomina ;)