Nie wierzę że to już mój pięćdziesiąty dzień zdrowego odżywiania się, oraz codziennych ćwiczeń :)
Jestem z Siebie bardzoooo dumna :)
Tak naprawdę, nic się nie zmieniło u mnie :)
Wczoraj ćwiczenia, ponad 2 godzinki, dzisiaj też:)
Turbo, Ewa Chodakowska 6x6, Nogi, Pośladki, Brzuch.. nie poddaję się :)
A jak Wam idzie? Dzisiaj mam chwilkę, poczytam Wasze pamiętniki, zobaczę jak się spisujecie :)
Ja zaczynam motywować nawet swoją mamę... tyle co jej gadam.. a teraz, w końcu chyba coś przemyślała.. powiedziała ze jak wyzdrowieję to bierze się do ćwiczeń :) Cieszę się tak bardzooo!
Motywuję również do działania koleżanki w szkole, ułożyłam im nawet taki mały plan treningowy, bo twierdzą że są zbyt leniwe, że nie mają motywacji, ani chęci.. Oj moje drogie- dobrze trafiłyście!!!:) Ja Wam nie odpuszczę! :))))
Miłego wieczorku!
Wierzę w Was!!!
piatek55
4 marca 2014, 21:46A u mnie za to tak że moja mama mnie zmotywowała :D
Kaatiez
4 marca 2014, 20:54Swoją mamę też powoli angażuję w aktywność fizyczną! Nie ma co, ale jednak wsparcie od rodziny daje największego kopa! ;)