Od wczoraj nie mogę wytrzymać... Mam tak dziką ochotę na ananasa, że nie daje rady. Wiem, że ananas chyba średnio nadaje się na dietę keto, ale od wczoraj po południu czuję, że jeśli nie zjem trochę ananasa to zwariuje. Kupiłam sobie dziś rano i skonsumuje go około 16. Na śniadanie mam taką zasadę, że nie jem nic słodkiego ani jogurtów. Jakoś z rana nie robi mi to dobrze na żołądek ani nie daje mi specjalnie energii. Na śniadanie wjadą sadzone jajka ze szpinakiem i boczek. Na lunch ananas i trochę nasion słonecznika. Lunch mam przeważnie z małymi kaloriami (max 300), bo białkowe śniadanie mega mnie trzyma. Na kolacje zjem grillowanego kurczaka i warzywa i chyba dołoże sobie makaron konjac. Z moich wyliczeń węgle będą się spokojnie w tę dobę zgadzać nawet z kawałkiem ananasa.
Dziś również zanotowałam spadek, ale maleńki. 0,1 kg 😛😁 Grunt, że nie jest więcej! To dziwnie zabrzmi, ale cieszę się iż nastąpiło spowolnienie. Ciało musi sobie trochę odpocząć od tego zrzucania wagi. Trzy dni były spore spadki.
Co tam u was? Jak wam się spało? Dla mnie ta noc była ciężka. Była burza i musiałam uspokajać psa który robił histerie.
AgniAgniii
24 czerwca 2023, 00:09Masuj skórę zawczasu😉
Imreborn
24 czerwca 2023, 20:23Robię to, ale i tak jestem gotowa na wiszącą skórę. :P Lepsze to niż być ciężkim. Myślę, że nie będzie tak najgorzej, bo pilnuje żeby jeść dużo zdrowych tłuszczy, ale i tak na cuda nie liczę.
PACZEK100
23 czerwca 2023, 14:24Organizm się domaga :D podobno ananas dobry na odchudzanie, nie wiem jak się ma do keto ale tak to ok:)
Imreborn
23 czerwca 2023, 14:52Na keto po prostu nie można za dużo, bo cukier, ale to prawda, że jest ogólnie dobry na odchudzaniu, bo ma mało kcal i masę witamin. To prawda, że organizm się domaga i dam mu trochę tego co chce. :)