Jejku ale mnie to mlode w te upaly meczy. Wiem ze on meczy sie jeszcze bardziej i szkoda mi go, bo niewiele moge mu pomoc. Lezy teraz w samym pampersiku i macha kopytkami :)
Waga na proteinkach poki co bez zmian, wiec jak tylko @ sie skonczy musze sie zmusic do cwiczen. Chocby lekkich, Chyba sama dieta tu nie pomoze....
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Neokatrina
4 lipca 2010, 07:47Kurcze sama miałam ćwiczyć A6W wieczorem ale mi się tak nie chcę. Odkładam i odkładam.Pzdr:)
Ilona33
3 lipca 2010, 17:04Moje małe też sie i mnie męczy w ten upał. Ale to minie ... mam nadzieje. Dukan pisze o marszu i codziennych ćwiczeniach. Nic forsownego, ale ruch zawsze podkręca metabolizm. Jednak jak tu ćwiczyc kiedy czlowiekowi nawet ciezko sie oddycha w taki upal.
Bobolina
3 lipca 2010, 16:43trzymam kciuki za cwiczenia, obys sie zmobilizowala ;]