67,4kg:) mały spadek, ale cieszy:)
wczoraj zjadlam do wieczora ok 1000kcal, potem na balu sylwestrowym ok 600kcal -raczej nie wiecej:)
Dzień rozpoczęłam wczoraj spacerkiem ok 20 minut i oczywiscie tanczyłam całą noc:)
życzę wam kochani wszystkiego co najpiekniejsze w tym nowym roku. Oby wszytskie nasze cele się spelnily. Wytrwałosci, samozaparcia, siły w dażeniu do upragnionych celów. Wszystkiego co najlepsze!!