Poszło mi dziś całkiem dobrze:
1545kcal,
godzina na basenie,
5 posiłków w mądrych odstępach czasu.
Może byłoby jeszcze lepiej gdyby w tych kaloriach nie było ciasta które dziś zjadłam po rodzinnym objedzie, ale zważywszy na fakt , że dwa razy w tygodniu mogę sobie pozwolić...to na razie nie mam się czym przejmować tym bardziej , ze dziś niedziela:)
drugi raz zostawiam na bal sylwestrowy :)
Nastawiłam budzik na rano , zamierzam zacząć dzień od 40minutowego marszu:)
Angela104
30 grudnia 2013, 01:44wiadomo można sobie pozwolić :) powodzenia !