komunia i dziś poprawiny komuni...oba dni po ok 2000kcal.
Nie mam sie czym chwalic...
obym wreszcie weszla na właściwe tory...
tyle na dzisiaj ...pesysmistycznie, ale nastrój niezbyt dobry.
Mam żal do siebie
postanawiam coś...a potem tego nie realizuje ...
chce schudnąc te 10 kg juz prawie od roku czy 2 i nic:(
co sie ze mna stało....kiedys bylo inaczej
czy ja mam dosyc myslenia o dietach??
Dziś mam Kryzys
Madeleine90
19 maja 2013, 20:45też czasami mam dosyć, bo wiadomo jak to jest chciałoby się chudnąć szybko i bez żadnych komplikacji- ale niestety nie jest tak fajnie. Trzeba być cieprliwym i konsekwentnym w swoich działaniach,a z pewnością osiągnie zamierzony cel:)