Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
zjeść czy nie zjeść;/???


hmmm...dzień się skończył,ja niedawno wróciłam z pracy jestem tak padnięta że nie mam siły na żadne ćwiczenia;/
Dzisiaj..,w sumie to wczoraj kolację zjadłam o 18 miseczkę sałatki owocowej...jest godzina 00.45 a ja odczuwam głod;/no ale cóż,kubek przegotowanej wody mam nadzieję że załatwi sprawę;D W kuchni stoi pizza;/// ale ja mam silną wolę i jej nie zjem:)Gdybym była na poczatku diety to pewnie bym się skusiła, ale jak pomyślę że miałabym zaprzepaścić dwa tygonie odchudzania....!!!??Nie;)pizza dla brata,a dla mnie woda;D
  • Valentina

    Valentina

    7 listopada 2010, 11:52

    Ja też w ten sam sposób staram się wytrzymać, nei raz tak było, musiało być :) Wtedy dużo wody, lub cherbatka czerwona :) Bardzo się ciesze ze sie nie poddajesz :) Bo masz rację co dobrego niby miałoby wyniknac z tej chwili przyjemności? Koniec diety i ponowny poczatek użalania sie nad soba jakie to my grube?? Weżmy sie poważnie za siebie, a efekty przyjda :) I będą takie dni kiedy bedziemy sobie mogły pozwolic na kawałek pizzy :) Ale nei teraz bo każda wpadka oddala nas od upragnionej wagi i figury :) Trzymam za ciebie kciuki, życzę sukcesu :) No i faktycznie córeczkę masz prześliczną :) Buziaki.

  • Obiela

    Obiela

    7 listopada 2010, 10:43

    Grupa do ktorej chcialas dolaczyc juz funkcjonuje pod nazwa Po zimie mamy 1 cel, zapraszam dzis do 22 jestesmy grupa otwarta! Nasz pierwszy cel, moze ci sie spodobac

  • iZaCzArOwAnYmOtYlEki

    iZaCzArOwAnYmOtYlEki

    7 listopada 2010, 07:10

    Trzymam kciuki śliczną masz córeczkę :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.