Ja nadal mam problem np.teraz tak się objadłam że ledwo piszę i znów te wyrzuty sumienia!!!!!!!Myślałam że skoro właśnie wróciłam z plaży to mogę sobie pofolgować i tu jest lipa!!!Zamiast cieszyć się z osiągów nagrodziłam obficie moje ciało!!!!!! ja tak nie chcę pomocyyyy!!
tez tak mialam ze sie najadlam a potem zalowalam ale takie cos zazelo sie u mnie w kwietniu gdzies, zreszta sama chcialam bo wszystkie spodnie byly za luzna na mnie( styczen i luty sie odchudzalam) i chcialam soie pozwlic na slodkosci bo nie jadlam ich prawie wcale wczesniej,ale nie wiedzialam ze to sie az tak rozbuduje i bede ŻREĆ a nie JEŚĆ. Kończe juz z tym tyle razy, ale
wracam do starego stylu zyciia
Buterrfly84
9 sierpnia 2007, 00:27
Weź się w garść, razem damy radę!!! Trzymaj się!
agulek99
8 sierpnia 2007, 20:43
Poćwicz trochę i będzie dobrze :)
Inga2
8 sierpnia 2007, 20:09
Też jestem teraz najedzona jak bąk, co prawda jadłam po 17, ale tyle naleśników, że będę najedzona jeszcze przez kilka godzin. No ale odchudzanie to jest walka, ciągłe upadki i powstania, więc dziś nie ma co biadolić tylko trochę poćwiczyć, a jutro spróbować jeszcze raz. Pozdrawiam
dazeIdaze
9 sierpnia 2007, 11:18tez tak mialam ze sie najadlam a potem zalowalam ale takie cos zazelo sie u mnie w kwietniu gdzies, zreszta sama chcialam bo wszystkie spodnie byly za luzna na mnie( styczen i luty sie odchudzalam) i chcialam soie pozwlic na slodkosci bo nie jadlam ich prawie wcale wczesniej,ale nie wiedzialam ze to sie az tak rozbuduje i bede ŻREĆ a nie JEŚĆ. Kończe juz z tym tyle razy, ale wracam do starego stylu zyciia
Buterrfly84
9 sierpnia 2007, 00:27Weź się w garść, razem damy radę!!! Trzymaj się!
agulek99
8 sierpnia 2007, 20:43Poćwicz trochę i będzie dobrze :)
Inga2
8 sierpnia 2007, 20:09Też jestem teraz najedzona jak bąk, co prawda jadłam po 17, ale tyle naleśników, że będę najedzona jeszcze przez kilka godzin. No ale odchudzanie to jest walka, ciągłe upadki i powstania, więc dziś nie ma co biadolić tylko trochę poćwiczyć, a jutro spróbować jeszcze raz. Pozdrawiam