Z powodu TYCH dni ( kobietki wiecie o czym mowa ) chwilowo zawieszam aktywność sportową, Turbo przepraszam ale to dla mnie za wiele przez pierwsze 3 dni Dietke trzymam dalej, przynajmniej się postaram bo dzisiaj zjadłam loda ( moja comiesięczna zachcianka) a na weekend jadę do rodzinnego domu a tam bywa ciężko ( grille, niedzielne ciasta, rodzinne lody itp.), jednak obiecuję, że będę walczyć dzielnie
Śniadanie: obwarzanek ( zapomniałam wczoraj kupić płatków owsianych )
II śniadanie: 2 kromki chleba z masłem + 2 plasterki szynki + 2 wafle ryżowe
Obiad: pierogi
Kolacja: rożek truskawkowy + garść rodzynek
* 0,75 l wody z cytryną, 500 ml kawy rozpuszczalnej z mlekiem
StoneFox
29 maja 2015, 10:47Oj te wizyty w rodzinnym domu, milion pokus, ale bądź dzielna :)
hepiolcia
29 maja 2015, 08:14Dziewczyny jeszcze mocniej utrwalacie mnie w moim postanowieniu, dziękuję ze wsparcie :)
angelisia69
29 maja 2015, 04:20lody nie sa takie zle, o ile nie w czekoladzie.Nie daj sie weekendowym szalenstwom,bo to na co zapracujesz w ciagu tyg. nadrobisz w weekend,wiec bezsensu