Helenka
kobieta, 77 lat
Gorzów Wielkopolski
Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Cieszę się...
9 listopada 2010
z powrotu do pamiętnika po dłuższym czasie. Bogatsza o życiowe doświadczenia: przyjmowania wszystkiego z wielką pokorą i cichością w sercu.Zmartwienia rodzinne odeszły i wszystko co wydawałoby się groźne przechodzi w niepamięć. Ale co musi się przeżyć w tym zawieszonym w próżni czasie, to lepiej przemilczeć. Było to małe preludium do najtrudniejszych momentów w życiu człowieka i jego rodziny. Każda trudność do pokonania wzmacnia nas...
uleczka44
10 listopada 2010, 08:22Fajnie, że znowu jesteś, że kłopoty się skończyły, bo to znaczy, że ktoś bliski czuje sie lepiej. I pamiętaj, co nas nie zabije to nas wzmocni.
Krynia1952
9 listopada 2010, 13:40Cieszę się Helenko ,że jesteś-cierpienie z czasem będzie coraz mniejsze.
kropeczka3
9 listopada 2010, 11:10Od 9 do 23 kwietnia 2010 r przeżywałam to na własnej skórze a potem finisz tego wszystkiego i długie dochodzenie do siebie.Dobrze wiem jak boli,.oj boli.