Dopiero ma się zacząć, a ja myślę już o tym, że z dietą będzie ciężko. Znam te wolne dni...Ale podobno chcieć, to móc. Motywuję się. Dopiero jadę do pracy, wrócę późno, może jeszcze zajrzę, aby się wyspowiadać. Na razie były 2 kawy z mlekiem, kromka chleba i jajko, Muszę zjeść coś przed pracą, bo będzie ze mną źle. Warzywa, mam jeszcze mrożone w lodówce. Muszę ogarnąć kuchnię,podobno bałagan w kuchni to pierwsza oznaka depresji? Nic mi się nie chce, nie wiem za co się zabrać. Byłam u okulisty, mam okulary do czytania.Do tej pory nie miałam kłopotów ze wzrokiem. Oprawki plastikowe, ale delikatne granatowo-czerwone, sportowe, ale subtelne. Po prostu bomba!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
kala1212
15 listopada 2013, 11:48Miłego dnia życzę ;)