chipsy i cola podczas meczu WCALE nie kusiły.
zapisuję co jem, ćwiczę, piję wodę.
obawiam się, że jest tak różowo tylko dlatego, że mam wolne i nie muszę rano zwijać się szybko do pracy, nawet jak zaśpię to mogę wyczilować i ogarnąć sobie ładnie dzień, żeby wszystko w nim zmieścić.
chciałabym, żeby tak było przez najbliższe 10 kilo.
w sierpniu szykują się dwa wesela na które dobrze by było wskoczyć w sukienkę odkrywającą noooogi
dziś miałam taką rozkminę filozoficzną - czy to możliwe, żeby jedna noga schudła bardziej niż druga? :D:D:D:D
jutro szykuje mi się grill, trochę przerażające, bo mięsa trudniej jest mi sobie odmówić niż czegokolwiek :c
Lamia37
9 maja 2013, 00:18Cześć u mnie wlasnie tak jest ze jedna nogę mam inna niz druga :( po 3 miesiącach cwiczen :(
Catrina.
1 maja 2013, 16:39Wiesz co, mnie się wydaje, że jedną łydkę mam chudszą od drugiej, ale tylko ja to widzę ;p A co do grilla, mi też się szykuję w sobotę. Nie musimy się katować, od jednej kiełbaski, czy kawałka mięsa nie przytyjemy przecież 5 kg :)